Święta ogólnie uwielbiam gdyby nie jeden, drobny szczegół - rodzina. Nagle wszyscy wiedzą lepiej ode mnie co i jak mam w życiu robić. Ile to się nasłuchałem od babek, wujków Januszy czy ciotek Grażyn o swoim życiu.
Jak szedłem na studia to się ze mnie śmiali, że ja na studia, bo w szkole leciałem na dwójkach.
Jak jechałem za granicę to się śmiali, że sobie nie poradzę, a poradziłem zajebiście będąc tam sam.
Jak rzuciłem pracę z mega-wypłatą 3500 złotych to się pukali w głowę.
I
Jak szedłem na studia to się ze mnie śmiali, że ja na studia, bo w szkole leciałem na dwójkach.
Jak jechałem za granicę to się śmiali, że sobie nie poradzę, a poradziłem zajebiście będąc tam sam.
Jak rzuciłem pracę z mega-wypłatą 3500 złotych to się pukali w głowę.
I
1. Plusujesz post
2. Plusujesz wszystkie komentarze
3. Dopisujesz swój komentarz
4. Reszta plusuje Twój komentarz
źródło: comment_HIkrJExOceC5dXNniCZD0Rs2iY9QA1PP.jpg
Pobierz