Że stary chłop wyrywający 20 myśli że wyrywa na serce? XD. To młoda lasla myśli że boga za nogi złapała, że kotek kocha, a on tylko dziurę wyrwał na zabwę.
A jeżeli na końcu liczy się tylko kasa, to taka "pani" ma jeszcze swoją specjalną nazwę, która doskonale opisuje dynamikę "związku".
Aha, czyli jak facet leci na młodą – to spryt, doświadczenie i "taka jest natura", ale jak kobieta coś z tego ma – to już "pani z zawodu" i dramat moralny?
Tak, dlatego że właśnie to "coś co się z tego ma," decyduje o charakterze związku.
what? Czyli jak facet "coś z tego ma" — młode ciało, atencję, podniesione ego — to jest OK, bo to przecież naturalne, ale jak kobieta "coś z tego ma" — stabilizację, wakacje czy nawet zwykłe poczucie bezpieczeństwa — to już charakter związku upada i moralność leży?
@elena-mary: Nie mówiłem o żadnej z tych rzeczy tylko o kasie. Jak baba leci na kasę, to jak mam ją nazywać? Nazwij sobie lecenie
@mial85: kokejny leśny dziad robi sobie (mlask, mlask) posłuch na panice, jak inne bartosiaki czy kurczaki małe. Zakop, czy co to się tam robi na mirko.
To chyba już prawie oficjalnie koniec tęczowego kapitalizmu. Może powróci po kolejnych wyborach w USA, ale chwilowo firmy nie chcą już się bawić w wykorzystanie tęczowych symboli w marketingu. Od dawna pisałem, że w tym wszystkim nie chodziło o żadne promowanie jakieś równości, a jedynie próbę pozyskania nowych grup konsumentów wśród osób z mniejszości LGBT które dość chętnie kupowały tęczowe produkty.
@Neocaridina: jak ubi zrobiło to samo z watchdogiem to był śmiech z ubi. Jak mesjasz gejmingu robi to samo co ubi, to już jest spoko, bo to tylko showcase, i wiadomo że będzie gorzej, i ogólnie wolno im ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Cel konserwy, w aktualnej sytuacji politycznej na wykopie, jest to dobry target. tylko 4 zesrania na bejta po 4 godzinach. Na stare to by było 8. Styl prosty, zawartość zwięzła. Czas postingu 2 w nocy, słaby czas na plusy. Dzienna wjeżdża od 6.
Że stary chłop wyrywający 20 myśli że wyrywa na serce? XD. To młoda lasla myśli że boga za nogi złapała, że kotek kocha, a on tylko dziurę wyrwał na zabwę.
A jeżeli na końcu liczy się tylko kasa, to taka "pani" ma jeszcze swoją specjalną nazwę, która doskonale opisuje dynamikę "związku".
Tak, dlatego że właśnie to "coś co się z tego ma," decyduje o charakterze związku.
@elena-mary: Nie mówiłem o żadnej z tych rzeczy tylko o kasie. Jak baba leci na kasę, to jak mam ją nazywać? Nazwij sobie lecenie