Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać. Dla mnie to jest całkowity punkt honoru. Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę. Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Dziecko niewidzialne – zachowuje się tak, jakby go nie było – godzinami potrafi zajmować się soba – nie sprawia kłopotow wychowawczych – zwykle niczego nie chce – w kontaktach społecznych jest wycofane, uznawane za nieśmiałe – robi wszystko, by nie zwracać na siebie uwagi; wychowuje się w swoistej izolacji społecznej, pomimo ludzi wokoł – takiemu dziecku brakuje podstawowych umiejętności interpersonalnych: nawiazywania kontaktu, wyrażania swoich potrzeb czy wspołpracy z innymi. #dda #przegrywpo30tce #
#pasta #obowiazkowecwiczeniawojskowe #heheszki #magik Wezwano mnie na komisję wojskową. Ucieszyłem się bo zawsze chciałem plądrować, gwałcić i zabijać. Dlatego bezzwłocznie rozpocząłem przygotowania. Pierwszym krokiem było zasięgnięcie porady u mojego sąsiada, który był zawodowym żołnierzem na rencie. Dostał odłamkiem granatu w pęcherz. Dlatego szczał przez rurkę do worka, który był przymocowany do kostki. Sąsiad bardzo ucieszył się z mojej wizyty bo w przeciwieństwie to tych ciot z PTSD bardzo lubił wspominać czasy wojny.
Jest grudzień rok 2008 piątek. Wracasz ze szkoły po wigilii klasowej - ostatni dzień przed przerwą świąteczna. Kumpel na gadu-gadu pyta się czy wbijasz na grę, bo wszystkie ziomki już grają. Odpalasz csa a w tle leci jeden z roundsoundów „Coraz bliżej święta” Ani Szarmach. #gry #cs16 #counterstrike #swieta #kiedystobylo
Większość przegrywów na tagu nie wie jak żyć. Wiecie dlaczego?
Bo nigdy zwyczajnie nie musieli.
Bycie człowiekiem w wieku wczesnoszkolnym (liceum), tolerancyjni rodzice, warunki ekonomiczne, pozwalają na wygodną wegetację. Jedzenie podane, woda płynie z kranu sama.
Po co robić cokolwiek, gdy nic nie trzeba? Jak mają wiedzieć jak funkcjonować skoro nigdy nie musieli? Ostatecznie kończą jako duże dzieci: zbyt starzy by karmić butelką, zbyt skrzywnieni by chociaż zarejestrować się do lekarza.
@Leniwiec-Egzystencjalizmu: Jakoś te oskarki miały jeszcze więcej a umieją into życie i relacje z ludźmi. Na tagu nie brakuje ludzi ze wsi, wychowanych w biedzie.
Życie musi taką osobę przeciągnąć przez największy syf i gówno: trzeba się dostosować.
Nauczyć się oszczędzać, gdy pustka zagląda do garnka. Sprzątać gdy bałagan zaczyna utrudniać codzienne życie i odpoczynek. Naprawiać swoje otoczenie, gdy czas zaczyna je nadgryzać.
@Leniwiec-Egzystencjalizmu: Wszystko z powyższych niestety znam i potrafię i nadal jest #!$%@?. Bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia, że jest zupełnie odwrotnie niż napisałeś. Taki oskarek całe życie był za rękę prowadzony przez bogatych
Kiedyś moja dziewczyna założyła dla beki tindera, zaczęła pisać dla jaj z kolesiami i się z jednym dla jaj umówiła, boże jak kisnęliśmy z frajera. Nawet debilowi nudesy wysłała, buziaczki, komplementy i takie tam. Zaprosił ją na kolację, potem dla beki się całowali i poszła do jego mieszkania. Dla jaj się r*chali, potem dla beki mnie rzuciła i są dla śmiechu parą xD Typ myśli że to tak na serio, bk z
Z kobietami jest naprawdę coś nie tak, cały dzień udają że coś robią (bo robią to skrajnie nieefektywnie), a później mają problemy do wszystkich o to że cały dzień coś robią i nikt im nie pomaga xD, gdy mężczyzna zrobiłby to wszystko kilka razy szybciej i lepiej, ale nie one muszą #!$%@?ć, ciągle coś porównywać i w ogóle nie myśleć pod kątem optymalizacji swoich działań, niewychowane kobiety to dramat #przegryw
@AnhelliWeMgle: Przypomina mi się jak to było u mnie w domu z rodzicami. Jak matka zajmowała się domem to całymi dniami coś prała, sprzątała, siedziała w kuchni i oczywiście jęczała, ile to roboty na jej głowie jest. Jak w pewnym momencie się wyprowadziła to jej obowiązki przejął ojciec i zajmował się tym co ona + chodził do pracy na etacie i spokojnie to wszystko ogarniał i jeszcze mu dużo czasu wolnego
@Kozikiewicz: no wiadomo, jak wyjechałem na studia to obowiązki "domowe" zajmowały mi bardzo mało czasu, oczywiście mama robi tego kilka razy więcej, ale ona na własne życzenie się umęcza, bo dałoby się to łatwo zoptymalizować, chociaż jest jedna rzecz, którą matka świetnie robi to jest malowanie ścian, ja przy tym szybko wymiękam, a ona strasznie szybko zasuwa xD
There's a stigma in this world that men can't talk. Listen, if you're a man and you've got weight on your shoulders, and you think the only way you can solve it's by killin' yourself, please speak to someone. Speak to anyone.
People would rather - I know I'd rather - me mate cry on my shoulder than go to his funeral next week. So please let's get rid of this stigma,
@nowywinternetach: to hipokryzja zbiera żniwo. Z jednej strony mężczyźni słyszą, że mogą być wrażlliwi i mogą płakać oraz mieć równe prawa, z drugiej dostają rozkaz umierania na wojnie w obronie kobiet. To się wewnętrznie kłóci
Dla mnie to jest całkowity punkt honoru.
Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę.
Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Komentarz usunięty przez moderatora