Mirki, dodajcie otuchy. Jutro rano jadę uśpić mojego drogiego brata, bo tak nazywalem od małego mojego majutkiego psiaka, przeżył ze mna 18 lat, a dostałem go na 8 urodziny. Uczylem go wszystkiego, robienia siku na gazetę, potem w ogrodzie, chodzenia na smyczy, siadania, dawania lapy, warowania, aportowania itd. Jutro przyjdzie mi sie pożegnać z przyjacielem, juz od paru tygodni jest z nim gorzej jednak ostatnie 4-5 dni malo co je, prawie wcale,
nie znam za bardzo tego portalu i nie wiem czy piszę dobrze tą wiadomość, w sposób który pozwoli mi do Was dotrzeć, ale mam nadzieję, że się uda.. Nie znam od strony technicznej, ale z opowiadań mojego męża znam doskonale. Chciałam Wam bardzo podziękować za to jak bardzo wspieraliście mojego męża w tej ciężkiej drodze jaką przechodził w ostatnim roku, bardzo się cieszyłam, że
źródło: comment_CXSHLkuVtdBug1RjQNhMuWm8F5K4Co6K.jpg
Pobierzźródło: comment_nnMz5Uozf8UH3wQie6czb5bmZO3NgBvD.jpg
Pobierz