Mirki, przeglądałem sobie wczoraj auta na otomoto (na moim wozidle wyskakuje bursztyn i już chyba nie ma sensu go łatać), i wpadła mi w oko nietypowa oferta. Otóż firma oferuje zakup auta w kredycie (auto z 2011/2012 roku), razem z dopłatą do rat kredytu za oklejenie reklamami i przejechanie min. 600km miesięcznie. Czyli wg oferującego takie warunki, do kredytu dopłacam b. małą kwotę, bo resztę "zarobię" na jeżdżeniu z reklamami.
W pierwszej
W pierwszej
























#stulejarnosc