Kobieta poszła na zakupy. Podchodzi do kasy, sprzedawca nalicza ceny za poszczególne artykuły. Mleko, ser, warzywa, mydło, ze dwa soki, pokarm dla psa, kilka par majtek... Nagle kasjer pyta:
- Pani nie ma męża, prawda ?
Nieco zdziwiona z początku kobieta, uśmiechnęła się i odpowiada:
Przypomniała mi się opowieść z zamierzchłych czasów początku szkoły średniej.
Miałem kumpla o ksywce, powiedzmy, Buła. Typowy chłopek-roztropek ze wsi - prawie dwa metry wzrostu, szeroki w barach, raczej nie pozwalał sobie dmuchać w kaszę, chociaż dla kumpli był przyjazny. Buła pewnego razu wybrał się na dyskotekę do położonej niedaleko miejscowości (nazwijmy ją Nowa Wieś). Wioska ta sama w sobie nie słynęła z inteligencji mieszkańców, a dodajmy jeszcze do tego element zjeżdżający się na dyskoteki... Mówiąc krótko - nie było tam ani przyjemnie, ani bezpiecznie.
No i nasz Buła idzie sobie przez rzeczoną wieś, zmierzając gdzieś w kierunku wspomnianej wcześniej remizy, czy tam innego przybytku, gdzie zabawy się odbywały. Idzie i widzi, że z naprzeciwka zbliża się do niego dwóch typowych sebixów. Od razu dało się z ich spojrzeń wyczytać, że bez jakiejś konfrontacji się nie obejdzie. Buła, mając we krwi trochę ze stratega, przewidział z góry, że zostanie standardowo zapytany "Co się gapisz, k---a?", więc z góry przygotował sobie ciętą ripostę, która miała intelektualnie zniszczyć wrogich sebków.
Byłem dzisiaj w Auchan i chodząc po sklepie od kilkunastu minut słyszałem głośno płaczących dwóch chłopców. Jako, że zgłodniałem postanowiłem sobie kupić kurczaka. Traf chciał, że obok przechodziły obie beksy z rodzicami. Gdy zobaczyli kurczaki z rożna uspokoili się i z radości skakali prawie pod sufit ( ͡°͜ʖ͡°) "mame, tate my chcemy kurczaka". Rodzice zadowoleni, że młodzi w końcu przestali wyć ustawili się za mną w
Wczoraj do kolacji kroiła cebulę i płakała, że bardzo ostra i oczy pieką. Śmiałem się z niej, że jest miękka i ja taką cebulę to mógłbym zjeść jak jabłko. Zgadnijcie co dostałem do pracy zamiast jabłka na drugie śniadanie? XD
Moja siostra dała mi dziecko do opieki, zapomniała że jestem prawdziwym śmieszkiem poza kontrolą i pasożytem zawadiakom, maskotką domową i strażnikiem domowego ogniska xD #heheszki #humorobrazkowy
@Matis666: oświadczam że podczas robienia tego zdjęcia żadne dziecko nie ucierpiało, a ser został zapieczony i zjedzony. Beka też przeszła na niego, wygląda jakby skisnął XD
Bardzo, ale to bardzo bardzo dziękujemy Wam za wszystko co dla nas robicie. Wykop (a w szczególności Mirko) to najlepsze miejsce w całym internecie!
Dziękujemy za wszystkie #heheszki, za cały wasz #humor i zaangażowanie. Za to, że po prostu jesteście. Jest nam tu bardzo miło i wesoło - nie ukrywamy też że przekłada się to na rozpoznawalność
@_Tequila_: Niby jak mrugnie, to od razu wiadomo że mrugnął, a jak się w--------ł w dziure, to jest zawsze zagadka. Więc w sumie wychodzi na to, że jak nie jesteśmy pewni czy mrugnął, to znaczy, że nie mrugnął.
Mirki, witam jestem świeży i zaczne #oswiadczenie .
Mój ojciec to emerytowany górnik (jakoś świeżo ponad rok). W związku z ostatnimi strajkami cyrkami cofneli mu węgiel (4 tony rocznie) - normalnie by się przejął, ale ze względu na sytuacje polityczną stwierdził, że to p------i.
Ojciec zarządzał inwentaryzacją i miał zgłosić jakiś sprzet do złomowania/renowacji/kupienia.
To w dziale powiedział, że jak komuś czegoś potrzeba to żeby mu mówił, a on pogada z przełożonymi. Na liście same bzdury typu, nowe buty, arbeit itp. No ale spawarka nowa by się przydała. Ojciec idzie z listą wszystko ok i przyszedł temat spawarki i ojciec mówi:
@Stulejarz__f23: Kiedyś kumpel miał do wydrukowania jakieś parę stron z USB, poszliśmy do Copy General, pani wydrukowała i mówi 15,20. Pytamy: co k---a?, a ona nam pokazuje na cenniku: PODŁĄCZENIE URZĄDZENIA MULTIMEDIALNEGO 14ZŁ. Żenadłem wtedy z tego cebulactwa srogo.
Wkurza Was gdy zostajecie odrzuceni w procesie rekrutacji z bzdurnych powodów. Mnie to też wkurza - czasami nawet bardziej niż Was, bo w przeciwieństwie do kandydatów znane mi są te idiotyczne powody odrzucenia kandydata. I tak trzy przykłady z minionego tygodnia (technicznie i kompetencyjnie kandydaci super):
1. "Nie zatrudnię go, bo w zainteresowaniach ma paralotniarstwo, a to niebezpieczny sport".
Wchodzi gość do cukierni i prosi o pączka. Ekspedientka daje mu pączka, a on wyjada sam środek, resztę pączka wyrzuca. Na to ona:
-Motocyklista?
On
- Pani nie ma męża, prawda ?
Nieco zdziwiona z początku kobieta, uśmiechnęła się i odpowiada:
-