@remixs: KOPEREK K------------A
- 1497
Mój ziomek jedzie stopem na antarktyde, w szczytnym celu bo chce zebrać 100k na hospicjum. Dajcie mu plusa, tak z 10 na powodzenie. Tutaj macie wiecej szczegółów akcji http://www.autostopem-przez-zycie.pl/autostopem-dla-hospicjum/
#autostop #podroze #zycie #niewiemjakiegtagu uzyc
#autostop #podroze #zycie #niewiemjakiegtagu uzyc
@betonkomorkowy: kase dla hospicjum zbiera a od 6 lat jest mi winny 50 gr za kanapke z liceum (true story) !
- 594
Ja pierdziele, wczoraj z bratem robimy porządku wokół domu, a mój pies owczarek niemiecki biegał sobie swobodnie.
Jako, że sąsiad ostatnio płot naprawia to czasem też wskoczył na jego posesje.
Aż tu nagle patrzymy a on przynosi w pysku psa od tego sąsiada coś w rodzaju Chihuahua.
Oczywiście
Jako, że sąsiad ostatnio płot naprawia to czasem też wskoczył na jego posesje.
Aż tu nagle patrzymy a on przynosi w pysku psa od tego sąsiada coś w rodzaju Chihuahua.
Oczywiście
- 741
Mirki, co to się o------o, to ja nawet nie ogarniam.
Pamiętacie jak prawie tydzień temu pisałem, że zostawiłem #ps4 w tramwaju? ( klik )
Następnego dnia odezwał się do mnie mailowo @XboxPolska w sumie bardziej promując swój produkt, ale chcieli mi wysłać gadżety na pocieszenie więc skusiłem się aby podać dane kontaktowe. O sprawie prawie zapomniałem, dziś wracając do domu odebrałem awizo i skoczyłem odebrać paczkę od kuriera.
Pamiętacie jak prawie tydzień temu pisałem, że zostawiłem #ps4 w tramwaju? ( klik )
Następnego dnia odezwał się do mnie mailowo @XboxPolska w sumie bardziej promując swój produkt, ale chcieli mi wysłać gadżety na pocieszenie więc skusiłem się aby podać dane kontaktowe. O sprawie prawie zapomniałem, dziś wracając do domu odebrałem awizo i skoczyłem odebrać paczkę od kuriera.
@PanKara: I wpis na mirko był dla nich dostatecznym dowodem, żeby podsyłać ci nowiutką konsolę? Oj ty kłamczuszku atencjuszku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 119
Miałem to samo, zgubiłem na parkingu pod biedronką nowe BMW, napisałem o tym na forum dresiarze.org.pl i dostałem od Mercedesa nowe auto. Naprawdę!
- 1556
Aha, zdjęcie jest poglądowe, moje bazy były lepsze.
- 88
@detektor_szczescia: kto w dziecinstwie byl dzieckiem daje plusa
- 607
Przychodzę do pracy. Jest poniedziałek, ale się nie martwię, bo mam super pracę. Wymarzoną. Minimum stresu, świetny szef, robię to, co lubię. Otwieram biuro, rozkładam lapka i cały sprzęt potrzebny do pracy, robię herbatę, zerkam krótko na mirko i już mogę pracować. Parę minut później przyjeżdża szef. Gadka - szmatka, jak weekend itp, itd. Po czym szef mówi, że jest ze mnie bardzo zadowolony. Że cieszy się, że mnie zatrudnił, że podoba mu się nasza współpraca. Super. Lepszego poniedziałku nie mogło być...
Czyżby?
Czyżby?
@christophoros: Jeeeszcze nie. Nie mogę znaleźć siódemki kier.
- 183
Jak tam, ZUSowskie biurwy? Pasjans już postawiony?
@christophoros: powiedział człowiek, który po przyjściu do pracy wchodzi na wykop.
konto usunięte via Android
- 640
- 73
@cycjusz157: Ja p------e,rośmieszyło mnie to,kim ja się k---a stałem XD
- 88
@cycjusz157: Chyba za dużo piłki nożnej bo myślałem co robi skład Ajaxu w sklepie i nie skumałem odrazu...
- 348
#coolstory [poważnie]
Jak miałem jakieś 14 lat, poszedłem z dobrym kumplem ze szkoły popływać w morzu. Plaża niestrzeżona, końcówka sezonu, ogólnie mało ludzi. Wchodzimy do wody, idziemy w stronę otwartego morza, woda sięga do pasa i dochodzimy do pierwszej mielizny która powodowała, że wodę mieliśmy do kolan. Jeszcze dalej w morze była położona druga mielizna, jednak aby się do niej dostać trzeba było przepłynąć kawałek bo woda tam sięgała około
Jak miałem jakieś 14 lat, poszedłem z dobrym kumplem ze szkoły popływać w morzu. Plaża niestrzeżona, końcówka sezonu, ogólnie mało ludzi. Wchodzimy do wody, idziemy w stronę otwartego morza, woda sięga do pasa i dochodzimy do pierwszej mielizny która powodowała, że wodę mieliśmy do kolan. Jeszcze dalej w morze była położona druga mielizna, jednak aby się do niej dostać trzeba było przepłynąć kawałek bo woda tam sięgała około
@Niedokonczone_Zdani: czytając to się nieźle przerazilem
- 63
@Niedokonczone_Zdani: Nom. Mimo tego że umiem pływać już raczej do wody nie wchodzę. Mam uraz. Najgorszy jest ten moment, gdy zdajesz sobie sprawę, że chyba jednak się nie uda i po prostu tak głupio k---a umrzesz.
- 295
- 55
- 58
@Poszukiwacz_: Dziękuję.
- 738
na dole TL;DR
W niedzielę byłem na Targach Kielce, obadać sobie płyty #solgaz
Zaproszenie dostałem, no i wiedziałem też że będzie tam śmieszek z Solgazu więc żal by było odpuścić taką okazję aby się spotkać.
Oczywiście
W niedzielę byłem na Targach Kielce, obadać sobie płyty #solgaz
Zaproszenie dostałem, no i wiedziałem też że będzie tam śmieszek z Solgazu więc żal by było odpuścić taką okazję aby się spotkać.
Oczywiście
- 492
- 98
@SOLGAZ: @zwierzak2003: @wzr1one: @Vinniczek: @Rakers: @Zwykly_Czlowiek:
Jak będzie dużo plusów to opiszę wam jeszcze historię z tych targów... historię Janusza zdobywcy sprzedającego.... szamba xD
Jak będzie dużo plusów to opiszę wam jeszcze historię z tych targów... historię Janusza zdobywcy sprzedającego.... szamba xD
- 763
- 100
- 145
- 1539
Mircy co sie ostatnio o------o :<
Mama gdzies chciała pojechac na jakis koncert i poprosiła mnie zebym wyszedł wieczorem z psem. No dobra mysle sobie, nie zagram jednego turniejowego w cs'a najwyżej. Do wieczora troche czasu więc i tak zagrałem w cs'a, przeglądam fejsa i widze jakies wydarzenie z mojego miasta. Oglądam i patrze jakiś spacer czy bieg c--j wie co. Wchodze w ludzi co dołączyli i widze same niezłe Karyny. Patrze a to dzis w wieczorowych godzinach miało się odbyć. No to ja coraz bardziej z psem chciałem wyjsc bo mam labradora i dużo dziewczyn sie za nim ogląda, taki pies na baby ( ͡° ͜ʖ ͡°) i pomyślałem ze to dobra pora na bajere tym bardziej że #tfwngf tutaj. To sie o-------m jak do koscioła, fajne spodnie, elegancka jednak ze szczyptą codzienności koszula i ide. Wyszedłem przed dom, drzwi zamykam i juz chowam klucze w kieszeń jednak coś mi niewygodnie było, jakis dyskomfort dało się odczuć. Szybko zdiagnozowałem problem - to nowy brelok-latarka przy kluczach, był za duży i cisnął mnie noge bo kieszeń mała jakas taka. To ja uchyliłem sobie okno z podwórza na korytarz (takie wiecie, tylko sie uchyla lekko ale całe się nie otwiera) i położyłem na parapecie wewnątrz domu moje klucze (tam kładziemy jak kogos nie ma w domu i jak ktoś nie ma kluczy to tam często leżą). Okno przymknąłem jednak zahaczyło lekko o klucze z powodu wspomnianego wczesniej breloczka. To postanowiłem sprawdzić czy jak otworzę ponownie okno to czy nie spadną te klucze przypadkiem. No i k---a spadły. Ja tak bardzo fejspalmnąłem, pies tak bardzo chce kupe, a ja k---a nie mam jak do domu wejść bo dałnem jestem i zamknąłem prędzej drzwi. Właże na dach garażu, potem hyc na drugą stronę domu sprawdzam drzwi od balkonu, zamknięte. Sprawdzam okna do pokoi i k---a też zamknięte. Telefonu nie mam zeby po kogoś zadzwonić, klucze na podłodze pod oknem. Pies prawie wyje z bólu bo już krecik wystaje z norki a ten pies nie zrobi kupy koło domu. To ja szybko myślę jak wejśc do domu i podnieść te j----e klucze. No i zobaczyłem okienko do piwnicy przez które z tatą sypiemy węgiel jak kupujemy. A że ono stare i nie trudno otworzyć to kilka mocnych kopów i sie otworzyły. Okno u-----e to rozebrałem się do bokserek żeby ciuchów nie pobrudzić za bardzo. Teraz myśle jak tu wejść, pierw nogi, potem głowa czy na odwrót. Postanowiłem że głowa i ręce wejdą pierwsze. Ładuje ręce, potem łeb, do podłogi troche mi brakowało, jakoś się cisne i cisne i nagle jak mnie nie zahaczył gwóźdź gdzieś nad oknem to myslałem ze mi dupe rozerwało. szybka analiza sytuacji i jednak tylko bokserki rozerwane ale i tez zahaczone. Nie mogłem się ruszyć. I nagle słyszę - idą te j----e karyny na ten swój s---------y spacer. Super tajming dziwki. Moje nogi tak bardzo wystają na dwór, moja d--a tak bardzo na wierzchu, moja głowa na szczęście w piwnicy bo k---a min karyn nie chciałem widziec. A te rozbawione i jeszcze jakaś krzyczy "patrzcie goły włamywacz". Myślałem że p-------e. I sie nie myliłem. Gwóźdź wypadł, ja p----------m głową o ziemie. Szybko przez piwnice na korytarz, klucze podniosłem, drzwi otworzyłem, ciuchy zabrałem, psa też i c--j. Wiedziałem żeby nie odchodzić od komputera.
K---A.
Mama gdzies chciała pojechac na jakis koncert i poprosiła mnie zebym wyszedł wieczorem z psem. No dobra mysle sobie, nie zagram jednego turniejowego w cs'a najwyżej. Do wieczora troche czasu więc i tak zagrałem w cs'a, przeglądam fejsa i widze jakies wydarzenie z mojego miasta. Oglądam i patrze jakiś spacer czy bieg c--j wie co. Wchodze w ludzi co dołączyli i widze same niezłe Karyny. Patrze a to dzis w wieczorowych godzinach miało się odbyć. No to ja coraz bardziej z psem chciałem wyjsc bo mam labradora i dużo dziewczyn sie za nim ogląda, taki pies na baby ( ͡° ͜ʖ ͡°) i pomyślałem ze to dobra pora na bajere tym bardziej że #tfwngf tutaj. To sie o-------m jak do koscioła, fajne spodnie, elegancka jednak ze szczyptą codzienności koszula i ide. Wyszedłem przed dom, drzwi zamykam i juz chowam klucze w kieszeń jednak coś mi niewygodnie było, jakis dyskomfort dało się odczuć. Szybko zdiagnozowałem problem - to nowy brelok-latarka przy kluczach, był za duży i cisnął mnie noge bo kieszeń mała jakas taka. To ja uchyliłem sobie okno z podwórza na korytarz (takie wiecie, tylko sie uchyla lekko ale całe się nie otwiera) i położyłem na parapecie wewnątrz domu moje klucze (tam kładziemy jak kogos nie ma w domu i jak ktoś nie ma kluczy to tam często leżą). Okno przymknąłem jednak zahaczyło lekko o klucze z powodu wspomnianego wczesniej breloczka. To postanowiłem sprawdzić czy jak otworzę ponownie okno to czy nie spadną te klucze przypadkiem. No i k---a spadły. Ja tak bardzo fejspalmnąłem, pies tak bardzo chce kupe, a ja k---a nie mam jak do domu wejść bo dałnem jestem i zamknąłem prędzej drzwi. Właże na dach garażu, potem hyc na drugą stronę domu sprawdzam drzwi od balkonu, zamknięte. Sprawdzam okna do pokoi i k---a też zamknięte. Telefonu nie mam zeby po kogoś zadzwonić, klucze na podłodze pod oknem. Pies prawie wyje z bólu bo już krecik wystaje z norki a ten pies nie zrobi kupy koło domu. To ja szybko myślę jak wejśc do domu i podnieść te j----e klucze. No i zobaczyłem okienko do piwnicy przez które z tatą sypiemy węgiel jak kupujemy. A że ono stare i nie trudno otworzyć to kilka mocnych kopów i sie otworzyły. Okno u-----e to rozebrałem się do bokserek żeby ciuchów nie pobrudzić za bardzo. Teraz myśle jak tu wejść, pierw nogi, potem głowa czy na odwrót. Postanowiłem że głowa i ręce wejdą pierwsze. Ładuje ręce, potem łeb, do podłogi troche mi brakowało, jakoś się cisne i cisne i nagle jak mnie nie zahaczył gwóźdź gdzieś nad oknem to myslałem ze mi dupe rozerwało. szybka analiza sytuacji i jednak tylko bokserki rozerwane ale i tez zahaczone. Nie mogłem się ruszyć. I nagle słyszę - idą te j----e karyny na ten swój s---------y spacer. Super tajming dziwki. Moje nogi tak bardzo wystają na dwór, moja d--a tak bardzo na wierzchu, moja głowa na szczęście w piwnicy bo k---a min karyn nie chciałem widziec. A te rozbawione i jeszcze jakaś krzyczy "patrzcie goły włamywacz". Myślałem że p-------e. I sie nie myliłem. Gwóźdź wypadł, ja p----------m głową o ziemie. Szybko przez piwnice na korytarz, klucze podniosłem, drzwi otworzyłem, ciuchy zabrałem, psa też i c--j. Wiedziałem żeby nie odchodzić od komputera.
K---A.
- 2121
#dziendobry
Przyszedłem do pracy na 7:00 po dwutygodniowym urlopie. Siedzę już 2 godziny, a tu dopiero 7:10.
#gorzkiezale
Przyszedłem do pracy na 7:00 po dwutygodniowym urlopie. Siedzę już 2 godziny, a tu dopiero 7:10.
#gorzkiezale
- 58
@weeman: miałem to samo tydzień temu. POlecam iść do kuchni zrobić sobie kawę. Ktoś na pewno zagada "jak tam urlop". Wypijesz kawę idź na papierosa. Wrócisz to już prawie obiad. Zjedz wolno obiad, później papieros. Oczywiście po obiedzie musi być kawa. Znów z kimś gadka i patrzysz a tu prawie 15.
@portas91: gorzej jak jest zegarmistrzem
- 1899
#gfy
- 388
mirki co ja o-------m XDDDDD
jechałem na #motocykle i zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli. dokumenty miałem w plecaku, więc zdjąłem go, wyjąłem dokumenty i podałem panu z policji, plecak odruchowo kładąc na zadupek/bagażnik motocykla. pan wszystko sprawdził, oddał mi dokumenty i podziękował, a ja odjechałem w stronę domu. ledwo co zajechałem na parking pod blokiem, a za mną radiowóz na sygnale, ten sam który przed chwilą mnie kontrolował. ja cały obsrany, drzwi się otwierają, wychodzi policjant i mówi:
I PODAJE MI PLECAK XD
jechałem na #motocykle i zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli. dokumenty miałem w plecaku, więc zdjąłem go, wyjąłem dokumenty i podałem panu z policji, plecak odruchowo kładąc na zadupek/bagażnik motocykla. pan wszystko sprawdził, oddał mi dokumenty i podziękował, a ja odjechałem w stronę domu. ledwo co zajechałem na parking pod blokiem, a za mną radiowóz na sygnale, ten sam który przed chwilą mnie kontrolował. ja cały obsrany, drzwi się otwierają, wychodzi policjant i mówi:
I PODAJE MI PLECAK XD
- 424
- 476
Facet miał osiedlowy sklepik i stwierdził, że fajnie by było, żeby ktoś witał klientów. Postawił przy drzwiach papugę. Papuga witała klientów zwykłym "Dzień dobry", czasami dodając coś od siebie np. "Dzień dobry przyjacielu".
Jednak była jedna klientka, której papuga nie lubiła i zawsze witała ją słowami "Dzień dobry, k---o".
Klientka w pewnym momencie poskarżyła się właścicielowi. Ten stwierdził, że klientka jest ważniejsza od papugi i postanowił przefarbować papugę na biało-czarno za karę.
Znowu
Jednak była jedna klientka, której papuga nie lubiła i zawsze witała ją słowami "Dzień dobry, k---o".
Klientka w pewnym momencie poskarżyła się właścicielowi. Ten stwierdził, że klientka jest ważniejsza od papugi i postanowił przefarbować papugę na biało-czarno za karę.
Znowu
- 138
- 105
@Qnioo: @sinusik: No to jedziemy z papugami:
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia i wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą noga i była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, ze go zbluzgała, to jeszcze dostał parę razy dziobem. Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, coś zabełkotała i
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia i wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewą noga i była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, ze go zbluzgała, to jeszcze dostał parę razy dziobem. Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie i zsunął w dół. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, coś zabełkotała i
- 471
Wagon sypialny w pociągu, dwóch gości, jeden na górze, drugi na dole. W środku nocy budzi się ten na dole, patrzy do góry, a tam na materacu brązowa plama, po chwili g---o już zaczyna na niego skapywać, więc koleś krzyczy:
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię.
#heheszki #kawal #dowcip #suchar #takwygladanocnazmiana
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię.
#heheszki #kawal #dowcip #suchar #takwygladanocnazmiana
- 87
@jezus_cameltoe: (☞ ゚ ∀ ゚)☞
To łap jeszcze jeden:
Siedzi facet w teatrze i nagle czuje okropny smród. Stuka faceta siedzącego przed
To łap jeszcze jeden:
Siedzi facet w teatrze i nagle czuje okropny smród. Stuka faceta siedzącego przed
- 90
@najman: Gość hotelowy schodzi do recepcji i mówi:
- Zasłałem łóżko.
- W porządku - odpowiada recepcjonistka.
- Nie bałdzo.
- Zasłałem łóżko.
- W porządku - odpowiada recepcjonistka.
- Nie bałdzo.
- 994
haha oszalałem :D ale może bedzie atencja xD
a więc...
dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a jutro o 14:00 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM PIZZE I OPŁACAM JA DLA CIEBIE, nie jakas margeritte, tylko zajebi**a pizze xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie pycha, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty jesz jutro pyszną pizze, a ja Ciesze się z atencji xD
Deal
a więc...
dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a jutro o 14:00 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM PIZZE I OPŁACAM JA DLA CIEBIE, nie jakas margeritte, tylko zajebi**a pizze xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie pycha, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty jesz jutro pyszną pizze, a ja Ciesze się z atencji xD
Deal
Nie dawajcie plusów użytkownikowi @Felonious_Gru: . Jest to jego kolejna próba naciągania na plusy w tym roku. W dodatku mój kolega był świadkiem, jak 9 kwietnia b.r. wspomniany osobnik przyjechał rowerem do suwalskiego sklepu Lidl, gdzie dopuścił się kradzieży 2,7 kg mrożonek (6 paczek po 450 g). Nie polecam.
Wracając późnym popołudniem do domu, zaszedłem do sklepu po zakupy. Nabyłem co trzeba, idę już sobie do domu, a tu dzwoni telefon. Jeden mireczek proponuje p--o wieczorem. Jasna sprawa, oko będę. Rozłączam się, idę dalej. Nagle sobie przypominam - nie kupiłem jednej rzeczy, papieru toaletowego! No to szybko myk do sklepu, jako że daleko nie uszedłem jeszcze. Wbijam na dział z różnymi takimi higienicznymi pierdołami, łapię