Z samego rana poruszyłam wszystkie komórki nerwowe swojej mamy. Pomysł zrodził się podczas śniadania, kiedy kot wypluł nam pod nogi mysz, którą ja musiałam wyrzucić, bo mama się brzydzi. Pozbyłam się ciała, ale z buraka zrobiłam kopię, lepszą, większą i schowałam do lodówki. Prank się udał, ale mama ma nadzieję, że się kiedyś w końcu wyprowadzę. (ʘ‿ʘ)
KingRP
KingRP via Android