✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ciekawe jestem na ile alkoholizm mi wyprał mózg, bo po 1.5 roku całkowitej abstynencji nie czuje poprawy na żadnym poziomie swojego życia. Dalej mi się nic nie chce, dalej nie mam co robić ze sobą, z pieniędzmi które zarabiam, a przez brak ambicji nie chce mi się ich zarabiać więcej, pracuje poniżej swoich kompetencji tylko dlatego aby się nie napracować, w pracy nawet za proste czynności które może ktoś wykonać za mnie potrafię stawiać innym obiad czy dać stówkę czy dwie, a ja w tym czasie patrzę się w ścianę czy czytam 10 raz onet lub główną wykopu. I w sumie ta ambicja to nie wyszła teraz tylko miałem tak od dzieciaka. Uczyłem się dobrze, wgl się nie przykładałem do nauki, a wszystko zaliczałem na sprawdzianach od ręki. Maturę zdałem bardzo dobre, ale miałem wywalone w studia. Rodzice lekarze to chcieli abym też w to poszedł. Oczywiście olałem i wybrałem jakieś pierwsze lepsze g---o byle studiować.
A czy piłem dużo? No myślę, że tak choć jak pisałem w sieci o sobie to jedni nazywali mnie alkoholikiem i mówili, że tylko terapia w ośrodku zamkniętym mnie uratuje, a inne, że pije mniej niż większość społeczeństwa. A piłem prawie dobrych 15 lat od 18nastki. Ale nie dzień w dzień, a weekendami, bawiąc się w klubach czy dyskotekach. W sumie nie było powodu aby przestać pić ale tak sobie postanowiłem. Liczyłem, że może to jest przyczyną lenistwa, braku ambicji. Samo rzucenie picia nie było trudne. Dalej mam alko na wyciągnięcie ręki w domu, dalej mam piwa po terminie w lodówce oraz pełny barek. Nie miałem żadnego nawet najmniejszego zwątpienia, gorszego dnia, myśli żeby się napić. Myślę, że już nie wrócę do picia tak i tak.
Ogarnąłem dietę, badania, różne suplementy jak d3 i tak dalej choć wszystko miałem w normie i dalej bez zmian.
#alkoholizm #zalesie
─
Ciekawe jestem na ile alkoholizm mi wyprał mózg, bo po 1.5 roku całkowitej abstynencji nie czuje poprawy na żadnym poziomie swojego życia. Dalej mi się nic nie chce, dalej nie mam co robić ze sobą, z pieniędzmi które zarabiam, a przez brak ambicji nie chce mi się ich zarabiać więcej, pracuje poniżej swoich kompetencji tylko dlatego aby się nie napracować, w pracy nawet za proste czynności które może ktoś wykonać za mnie potrafię stawiać innym obiad czy dać stówkę czy dwie, a ja w tym czasie patrzę się w ścianę czy czytam 10 raz onet lub główną wykopu. I w sumie ta ambicja to nie wyszła teraz tylko miałem tak od dzieciaka. Uczyłem się dobrze, wgl się nie przykładałem do nauki, a wszystko zaliczałem na sprawdzianach od ręki. Maturę zdałem bardzo dobre, ale miałem wywalone w studia. Rodzice lekarze to chcieli abym też w to poszedł. Oczywiście olałem i wybrałem jakieś pierwsze lepsze g---o byle studiować.
A czy piłem dużo? No myślę, że tak choć jak pisałem w sieci o sobie to jedni nazywali mnie alkoholikiem i mówili, że tylko terapia w ośrodku zamkniętym mnie uratuje, a inne, że pije mniej niż większość społeczeństwa. A piłem prawie dobrych 15 lat od 18nastki. Ale nie dzień w dzień, a weekendami, bawiąc się w klubach czy dyskotekach. W sumie nie było powodu aby przestać pić ale tak sobie postanowiłem. Liczyłem, że może to jest przyczyną lenistwa, braku ambicji. Samo rzucenie picia nie było trudne. Dalej mam alko na wyciągnięcie ręki w domu, dalej mam piwa po terminie w lodówce oraz pełny barek. Nie miałem żadnego nawet najmniejszego zwątpienia, gorszego dnia, myśli żeby się napić. Myślę, że już nie wrócę do picia tak i tak.
Ogarnąłem dietę, badania, różne suplementy jak d3 i tak dalej choć wszystko miałem w normie i dalej bez zmian.
#alkoholizm #zalesie
─














#okulary #optyk