JestemPapolud
JestemPapolud
Pierwszy rok boxowania za mną. Widzę same plusy. Mimo ciężkiej głowy i lekkiej nerwicy udało mi się przełamać i chodzić. Chyba z pół roku albo więcej bałem się każdego treningu. Niedawno też pierwszy raz robiłem sparing i zadaniowki - max adrenaliny i się boje ale plan na ten rok robić chociaż raz na miesiąc springi i się z tym oswoić. W sumie nadal wychodzę z każdego treningu szczęśliwy i z czystą głową.