Narastający smród wokół reprezentacji i PZPN'u zaczyna wywoływać u mnie myśli, że jak się psuje to już niech się psuje po całości. Szybka ankieta nastrojów #mecz #reprezentacja
Twoje stanowisko odnośnie meczu z Wyspami Owczymi
- Niech wjebą, będzie śmieszniej 75.2% (118)
- Będę trzymał kciuki za naszych 7.6% (12)
- Już mi wszystko jedno 17.2% (27)
Istnieje kilka wersji zamachu, podsumujmy:
1. a) znana wersja z internetu czyli otrucie strychniną przez fanatyków pewnego radyjka.. Jakoś nie wierzę w nadludzką siłę emerytów zmuszający do zażycia strychniny. wciskających do gęby strychninę na siłę, boga new age i oślepnięcie i brak renty. Mało wiarygodne, stronnicze źródło prawdopodobnie konkurencyjna sekta.
2. b) wersja Sandacza z filmu Ciemne Siły syczą na JSM część 1 Dlaczego Bo nic więcej nie potrafią. Ogółem całe te Sandacz zawsze podkręśla jak to cały świat się na niego uwziął a on jest tym niewinnym. Rodzinę wyzywa od bękartów, biorobotów i puszczalskich. Podsuwa jednak argument że jakiś klecha go regularnie podtruwał a w międzyczasie zbałamucił Lopamudrę. Sandał Kali też lubi sobie podkoloryzować historię by wyjść na tego dobrego przeciwko wszystkim złym. W każdym razie on nie jest z tego świata i przeżył jak Jezus a nawet lepiej bo nie zmartwychwstał tylko przeżył zamach w swojej głowie.
3. c) ‘’Mitrydatyzm– termin określający zabezpieczanie się przed działaniem trucizny, poprzez stopniowe podawanie dawek trucizny, z których żadna nie jest dawką letalną’’ | Otóż Sandał opowiadał na którymś z filmow jak to brał niewielkie trucizny w poszukiwaniu ostrej wiksy i uodparniania się na działanie trucizn. Taki challenge sobie zrobił, pewnego dnia przedawkował grzybki lub strychninę i ledwo co z tego uszedł z życiem. Wstyd było się przyznać do blamażu więc uznał że cały świat się na niego uwziął w tym rodzina + robienie z siebie chrystusa.
4. d) Wersja podobna do poprzedniej lecz tym razem szczurzy król brał co miał pod ręką; no ćpun jakich mało i tej dzisiaj ćpają strasznie tam i łykają napoje wojowników. JSM to górnobiegunowy skłot dla ćpunów którzy przerzucają się z norkotyków syntetycznych na norkotyki górnobiegunowe. JSM to jakaś ćpuńska melina. Zapiepszasz na działce, roznosisz ulotki, biegasz, głodujesz i odurzasz się górnobiegunowymi norkotykami i słuchasz pierdów melodii antyrepti. Po całym dniu takiego #!$%@? wszystko ci jedno, jesteś przemęczony, odurzony i uległy. Jakiś stary grzyb wmawia ci że wszędzie wokół czają się wrogowie. A były filmy o odurzaniu i filach cmentarnych i co naturalne wegańskie odurzacze: muchomory, mak, napoje wojowników, wilec purpurowy, trawa, itd.