Wpis z mikrobloga

#kononowicz Odnośnie ostatniego filmu na Mlecznym i wybielania się lateksów kulturalnie przypominam, jak jeszcze kilka tygodni temu kiedy zjawił się Adaśko grozili Majorowi windykacją (około) 5000zł za zepsucie kosiarki a podczas wizyty w Sędziszowie Major mógł przy Kononie i Sławku po prostu się spakować i z nimi wyjść. Kwestia komputerowca - Aron pominął fakt, że ich człowiek - ekoparówa również miał ciągły dostęp do kanału Majora.
Nie umniejszajmy oczywiście winy Dryblasa, bo to on odpowiada za ostatnie wydarzenia bezpośrednio, ale nie dajcie się też zwieźć w sztuczny żal człowieka który radził nawąchanemu Majorowi zostać na mrozie w lesie, żeby inni go nie nagrali.