Sytuacja z wczoraj. Siedzę z kumplami ok. 24-tej w lokalnym kebabie - jedynym w mieście ok. 20 tys. mieszkańców. Kebab zarządzany przez Turka, który zatrudnia do pomocy lokalne kobiety. Jedzenie klasa, do tego otwarte do późna, co jest niemałym udogodnieniem w tak małym mieście. Nagle JEB! Za oknem ktoś rzucił chyba Achtunga pod okna. Wyglądamy z kumplami na zewnątrz, nikogo nie ma. Jemy więc dalej. Nagle znowu JEB! - to samo. Właściciel
Witam ponownie Mirki i Mirabelki. Mam nadzieję, że udowodniłem wam, że traktuję was poważnie a moje zegarki trafiają do zwycięzców. Dziś przygotowałem dla was nowe #rozdajo tj. zegarek Longines Presence Automatic. Zasady te same jak poprzednim razem choć z jednym wyjątkiem. Chciałem skończyć z dyskryminacją zielonek i również dać im szansę wygrać więc plusujcie zielonki śmiało. Losowanie spośród osób plusujących w sobotę (06.02.16r.) o godzinie 21. Życzę szczęścia i dobrej zabawy! #zegarkirafalali #watchboners #zegarkiboners #rozdajo #mirkorandom
@aptudeskaj: nie każdy musi żyć na poziomie cebuli siedząc w mieszkanku na kredyt z jedną meblościanką i paprocią gdzieś koło telewizora. Mam grube hajsy i zarazem gest to chętnie podzielę się radością z jakimś Mirkiem/Mirabelką ot tak BO MOGĘ.
No siema. lvl26 here. Wbity dzis. Podsumowanie? Żona, dwojka dzieci, dobrze platna praca (jeszcze <10k ale juz blisko), #!$%@? dlugow. Byleby sie nic nie #!$%@?, a bedzie dobrze.
Jak dostane 2600 plusow to usuwam konto. Serio. Jak bedzie 26 to bedzie fajnie.
Pora na małe rozdajo z mojej strony. Wśród plusujących wylosuję ten oto, własnoręcznie wykonany breloczek - konik. Drewno z jakiego jest wykonany to bardzo twardy palisander. Został zaimpregnowany i nawoskowany - kontakt z kluczami mu nie zagraża :) Myślę że przyda się na nadchodzące walentynki jako dodatek do prezentu dla #rozowepaski albo #niebieskiepaski Losowanie w poniedziałek o 16:00
@dawid121213: @MyshaM: Wystarczy plasterek drewna (najlepiej twardego) Duży pilnik lub dremel do wycięcia konturów i takie malutkie (na zdjęciu) do robienia szczegółów. Na koniec lekko wygładzam papierem ściernym i poleruję. Filmiku raczej nie ma sensu robić :P
Mirki, jaka straszna schiza. Otóż śniło mi się, że rozmawiałam z Bogiem i to była strasznie realistyczna, telepatyczna wymiana komunikatów. Dowiedziałam się, że traktuje liberalnie ludzi po zejściu z tego łez padołu i większość idzie do nieba po śmierci, a jak nie, to musi przyjść z nim sobie porozmawiać. Jak zapytałam, co ze mno będzie, to zaczął heheszkować i kazał mi wrócic do snu. Dodam, że nie jestem specjalnie religijna, chociaż w
Od kilku dni wstaje wcześnie rano, bo liczę na jakies #rozdajo od tego gościa. Niestety, to co mówią, to bujda, nie polecam tego allegrowicza ( ͡°ʖ̯͡°)
co tu się robi - mój różowy właśnie wstała z wyra i oświadczyła ze idzie do kuchni zagnieść ciasto na chlebek... bo chce abym na śniadanko zjadł świeże pieczywo... Ciekaw jestem ile kosztują te buty.... #rozowepaski #wyznaniezdupy #logikarozowychpaskow
Mireczki siedziemy w żoną w domu nagle ta pyta czy wyjdziemy do klubu na dancing mowie ze NIE CHCE MI SIE a ta robi wyrzuty "Jak by szwagier zadzwonil to bys polecial bez zastanowienia", zeby juz sie odwalila mowie IDZIEMY UBIERZ COS LADNEGO. Juz po wejsciu do klubu szatniarz mowi "siema Jarek" tlumacze zonie ze to kolega ze studiow. Nastepnie barman przy barze pyta "Jarek to co zawsze?" zona juz czerwona ale
W środku nocy ktoś mnie budzi. Jakiś typ nade mną stoi. Nie wiem, jak wszedł do mieszkania. Nie wiem, kim jest. Nie wiem sam o sobie samym. - Kim pan jest? - pytam go. - Włamywaczem - odpowiada. - Czemu pan mnie budzi? - Chciałem pana o coś zapytać. - Słucham.
@Icesowy: Moją ulubioną zabawą było zawsze robienie cmentarza.. Najpierw zabijało się jakieś 4 rodziny ośmioosobowe w basenie, poprzez spalenie, głodówkę. Następnie wszystko się ładnie ustawiało, budowało małą chatką i w niej mieszkał sobie grabarz. Facet oprócz tego, że musiał chodzić do normalnej pracy, to opiekował się roślinami na cmentarzu, a co noc nawiedzały go duchy... Teraz jak o tym myślę, to mało jest to normalne :/
Pierwszą postacią jaką robię w Simsach jest zawsze Goblin Malarz - zielonoskóry, obleśnie tłusty artysta-samotnik z fobią społeczną.
Urządzam mu w piwnicy mały przytulny kącik ze sztalugą, kibelkiem, lodówką, łóżkiem, prysznicem i koszem na śmieci, po czym zamykam go tam i usuwam jedyne schody na górę. Jego jedynym zajęciem jest malowanie obrazów. Całymi dniami tylko maluje i maluje i staje się w tym coraz lepszy, aż w końcu jego obrazy są warte
źródło: comment_EuyiuKR31RgYVrBgVjU0d4DdIEBjXAx4.jpg
Pobierz