@wezsepigulke: przepraszam Cię, ale to nie jest target. Pojawią się jakieś inicjatywy tego typu ale ludzie w kamperach w DNA mają wpisane, że kupili go, żeby nic nie płacić za nocleg a tym bardziej kilkaset złotych za dobę w takim miejscu. A takie inwestycje nie są za darmo i przychód będzie generowany przez krótki czas w roku. Po prostu w atrakcyjnych turystycznie miejscach to się biznesowo nie ma prawa spiąć.

@wezsepigulke: ale oczywiście, że tak może być, w nieatrakcyjnie trustycznych miejscach to może być strzał w 10. Ale w Sopocie, Władysławowie, Świnoujściu czy innym Kołobrzegu to w--------ą kampery aż miło.

Beka z wykopków.

@wezsepigulke: beka z Ciebie, uspołecznianie kosztów własnych wakacji. A jak będą za mordę do parteru nadużycia sprowadzać to będzie kwik, że mam prawo wszędzie swoim 5 tonowym klocem ze sralnikiem w środku stawać. Ostatnio widziałem jak parka w takim wynalazku gotowała tuż obok placu Zamkowego w Warszawie obiad. Tak więc sami z siebie dziadów robicie.

ALE ONI MAJA DO TEGO PRAWO

@wezsepigulke: no właśnie o tym jest ta dyskusja, że koczownicy z kamperów tego prawa nadużywają (do społecznego użytkowania części wspólnych) i będzie wasz kwik, gdy będzie to ograniczane. Wyjaśniłem jakbyś miał problem z analizą rzeczywistości.

@Mooher: o to to!