Pierwszych Ukraińców - kobiety i dzieci - przywożono na moich oczach. Moja pomoc polegała na tym, że pomagałem w podstawowych czynnościach a także w tłumaczeniu, co odegrało znaczną rolę i stało się jednym z moich głównych atutów jako wolontariusza. Znam język ukraiński w wersji spolszczonej, ale jak się okazało - komunikatywnej (instrukcje z wykopu też się przydały!).
Pod budynek co kilka minut przyjeżdżał autobus
- Brakus
- Majku_
- Entho
- maelcum
- szczuronap
- +3109 innych
@SpasticInk: możesz mi podesłać link, bo nie wiem czy źle szukam, czy po prostu jestem blondynką..