Wymyśliłem taki zarys scenariusza na film, co myślicie, kontynuować ten shit czy dać sobie spokój: Gość wygrywa konkurs w którym chodzi o to, że wywożą go na antarktydę do placówki gdzie będzie przez pół roku sam, wiadomo prowiant zapewniony, siłownia, toaleta i komputer bez internetu, na który ma robić wpisy w postaci vloga jak mu się żyje w samotności. Taki trochę eksperyment behawioralny. Po powrocie do cywilizacji ma dostać za to dwieście
- konto usunięte
- Andilanser
- Oszaty
- Saves
- jest_agrest-nie_ma
- +789 innych
O ile to jest ogarnięte i są możliwości dogadania się.
Nawet możliwość robienia prywatnych projektów w domu jeśli akurat szef nie będzie miał mi konkretnych zadań a czasami jest tak i po dwa dni z rzędu. Samowolka na tym co działa i samodzielny refaktoring nie swojego kodu - surowo wzbroniony.