@urs6: jest gdzieś w sieci źródło tego cytatu? albo można gdzieś przeczytać, gdzie wolniewicz rozwija tę myśl?
Temat już pewnie trochę oklepany, ale co o tym sądzicie? Wierzycie w determinizm? Jak definiujecie wolna wolę i czy ona waszym zdaniem istnieje?
@Brzytwa_Ockhama: Czy możesz przybliżyć argumenty przemawiające za istnieniem wolnej wolni?
w jaki sposób wolna wola wpływa na nasze wychowanie, psychologię itd.?
w jaki sposób wolna wola wpływa na nasze wychowanie, psychologię itd.?
@Brzytwa_Ockhama: problem jest źle sformułowany, gdyż jeśli przyjmujemy twoje pojęcie to przynajmniej częściowo jesteśmy zależni od przypadku co samo z siebie również wyklucza wolna wolę.
Idea pamięci nie ma nic współnego z tym o czym piszesz. Wolna wola nie przeszkadza w wyobrażeniu sobie, że newtonowskie jabłko przestaje spadać, a zaczyna latać po bokach zamieniając się w zegarek. Empiria natychmiastowo dyskwalifikuje tego typu wyobrażenia. To, że pamięć podpowiada nam związek pomiędzy przyczyną a skutkiem nie znaczy, że jesteśmy faktycznie w stanie coś takiego zaobserwować, skoro znajdujemy się tylko w pojedyńczym punkcie czasoprzestrzeni, jest jedynie nawyk.
Co znaczy idea deterministycznego społeczeństwa "wszystkich określanych przez wszytkich"?
Coś na kształt
Idea pamięci nie ma nic współnego z tym o czym piszesz. Wolna wola nie przeszkadza w wyobrażeniu sobie, że newtonowskie jabłko przestaje spadać, a zaczyna latać po bokach zamieniając się w zegarek. Empiria natychmiastowo dyskwalifikuje tego typu wyobrażenia. To, że pamięć podpowiada nam związek pomiędzy przyczyną a skutkiem nie znaczy, że jesteśmy faktycznie w stanie coś takiego zaobserwować, skoro znajdujemy się tylko w pojedyńczym punkcie czasoprzestrzeni, jest jedynie nawyk.
Co znaczy idea deterministycznego społeczeństwa "wszystkich określanych przez wszytkich"?
Coś na kształt
Śmieszy mnie myślenie, że facet powinien kształtować swój charakter tak, żeby być atrakcyjnym dla kobiet.
To chyba przez takie myślenie ten świat jest taki nudny, wyuzdany i lalusiowaty.
To mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce.
Jeremiasz 17, 5
#przemyslenia #psychologia #zwiazki #biblia #gorzkiezale
To chyba przez takie myślenie ten świat jest taki nudny, wyuzdany i lalusiowaty.
To mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce.
Jeremiasz 17, 5
#przemyslenia #psychologia #zwiazki #biblia #gorzkiezale
@neilran: dlaczego uważasz, że moralność pasterzy sprzed 2500 tys. lat, wypasających swoją trzodę w cieniu góry synaj, ma przełożenie na problemy współczesnych ludzi?
gdzie można znaleźć Pana jeśli nie w drugim synu człowieczym?
gdzie można znaleźć Pana jeśli nie w drugim synu człowieczym?
@neilran: gdzie wyczytałeś, że natura ludzka jest niezmienna? gdzie się może zacząć jej datowanie? powiedzmy od cheopsa czy może karola młota? czy ludzka natura skoro się rozpoczęła może się skończyć, powiedzmy na napoleonie?
rozumiem też, że skoro natura ludzka jest niezmienna to jaki był cel zachodniej filozofii albo literatury skoro wszystko zostało już spisane, co trzeba było wiedzieć, wraz z czasem, płonącym krzakiem?
rozumiem też, że skoro natura ludzka jest niezmienna to jaki był cel zachodniej filozofii albo literatury skoro wszystko zostało już spisane, co trzeba było wiedzieć, wraz z czasem, płonącym krzakiem?
@neilran: były proste pytania skierowane do ciebie i problematyzacja przyjętego założenia o niezmienności natury ludzkiej, biorąć rzecz ściśle chcę się dowiedzieć od ciebie jaka jest relacja pomiędzy naturą ludzką a czasem.
to co próbuję zrobić to docieć źródeł diagnozy postawionej przez ciebie w pierwszym poście.
Niemienność natury ludzkiej ma być źródłem "lalusiowatości" świata?
byłoby super gdybyś dał radę odpowiedzieć tak czy inaczej na wcześniejsze pytania.
to co próbuję zrobić to docieć źródeł diagnozy postawionej przez ciebie w pierwszym poście.
Niemienność natury ludzkiej ma być źródłem "lalusiowatości" świata?
byłoby super gdybyś dał radę odpowiedzieć tak czy inaczej na wcześniejsze pytania.
Gorzej jednak z innymi naukami Nowego Testamentu, których nikt, kto chce kierować się w życiu dobrem, nie może popierać. Mam tu na myśli szczególnie samo sedno doktryny chrześcijańskiej, czyli konieczność "pokuty" za "grzech pierworodny". Ta podstawa nowotestamentowej teologii w kategoriach moralnych jest w zasadzie czymś równie ohydnym, jak historia Abrahama szykującego się do zgrilowania Izaaka. Podobieństwo to nie jest zresztą przypadkowe, co ukazał choćby Geza Vermes w The Changing Faces of Jesus
@Wujek_Mietek: czego to dowodzi?
- 617
@Mesmeryzowany: czemu litwa jest taka dziwna?
Czy mnogość religii czyni wybór prawdziwej skrajnie nieprawdopodobnym?
Czasem można spotkać się z następującym rozumowaniem, podważającym sens praktykowania religii. Otóż religii na świecie jest wiele, i każda twierdzi co innego. Każda też twierdzi, że to ona posiada odpowiedź na pytania fundamentalne, które zadaje sobie ludzkość od początków istnienia: jak i dlaczego istnieje Wszechświat, po co żyjemy, jaki jest los człowieka po śmierci itd. Ponieważ są to pytania ostateczne, odnoszące się do nieweryfikowalnej sfery światopoglądów, nie mamy narzędzi naukowych, które mogłyby nam dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, która z religii (i czy w ogóle którakolwiek) ma słuszność.
Jednocześnie niektóre religie uważają, że tylko ich wizja jest prawdziwa, i tylko jej przyjęcie gwarantuje ostateczne zbawienie po śmierci (Extra Ecclesiam nulla salus -”poza Kościołem nie ma zbawienia”, czy wersety Koranu grożące niewiernym ogniem piekielnym i pobytem w Gehennie). Pomijając już, że stanowisko zarówno chrześcijaństwa oraz islamu nie jest takie jak by się pozornie na podstawie wspomnianych przykładów wydawało (zarówno chrześcijaństwo jak i islam uważają, że ostateczny wyrok co do pośmiertnych losów człowieka należy do Boga i nie można orzekać o potępieniu danej osoby tylko dlatego, że za życia była innowiercą), wydawać by się mogło, że istotnie istnieje ryzyko wiecznego potępienia, dlatego że za życia obstawiło się “niewłaściwą” religię, czego nie można było sprawdzić. Ponieważ zaś różnych religii, sekt, kultów, jest całe mnóstwo, zaś nie da się wykluczyć ostatecznie prawdziwości żadnej (jeśli koncentrujemy się na symbolicznej treści, nie prostacko naturalistycznej treści niektórych mitologii jak np. mitologii starożytnych Greków), argument jest taki: jeżeli tych religii jest N, to szanse na wytypowanie prawdziwej (oraz zbawienie) wynoszą 1/N, jeśli N jest duże, istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo złego obstawienia i pójścia na potępienie. Lepiej więc nie bawić się w takie losowanie, i zostać ateistą.
Argument
Czasem można spotkać się z następującym rozumowaniem, podważającym sens praktykowania religii. Otóż religii na świecie jest wiele, i każda twierdzi co innego. Każda też twierdzi, że to ona posiada odpowiedź na pytania fundamentalne, które zadaje sobie ludzkość od początków istnienia: jak i dlaczego istnieje Wszechświat, po co żyjemy, jaki jest los człowieka po śmierci itd. Ponieważ są to pytania ostateczne, odnoszące się do nieweryfikowalnej sfery światopoglądów, nie mamy narzędzi naukowych, które mogłyby nam dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie, która z religii (i czy w ogóle którakolwiek) ma słuszność.
Jednocześnie niektóre religie uważają, że tylko ich wizja jest prawdziwa, i tylko jej przyjęcie gwarantuje ostateczne zbawienie po śmierci (Extra Ecclesiam nulla salus -”poza Kościołem nie ma zbawienia”, czy wersety Koranu grożące niewiernym ogniem piekielnym i pobytem w Gehennie). Pomijając już, że stanowisko zarówno chrześcijaństwa oraz islamu nie jest takie jak by się pozornie na podstawie wspomnianych przykładów wydawało (zarówno chrześcijaństwo jak i islam uważają, że ostateczny wyrok co do pośmiertnych losów człowieka należy do Boga i nie można orzekać o potępieniu danej osoby tylko dlatego, że za życia była innowiercą), wydawać by się mogło, że istotnie istnieje ryzyko wiecznego potępienia, dlatego że za życia obstawiło się “niewłaściwą” religię, czego nie można było sprawdzić. Ponieważ zaś różnych religii, sekt, kultów, jest całe mnóstwo, zaś nie da się wykluczyć ostatecznie prawdziwości żadnej (jeśli koncentrujemy się na symbolicznej treści, nie prostacko naturalistycznej treści niektórych mitologii jak np. mitologii starożytnych Greków), argument jest taki: jeżeli tych religii jest N, to szanse na wytypowanie prawdziwej (oraz zbawienie) wynoszą 1/N, jeśli N jest duże, istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo złego obstawienia i pójścia na potępienie. Lepiej więc nie bawić się w takie losowanie, i zostać ateistą.
Argument
@Brzytwa_Ockhama: A może w celu odpowiedzi na to pytanie użyjemy stosownych do tego nauk takich jak: religioznawstwo, archeologię, neurobiologię czy nawet fenomenologię w filozofii zamiast korumpować do tego matematykę?
Oprócz tego to William James w wikicytatach podaje:
Zamiast chleba otrzymaliśmy kamień, a zamiast ryby węża. Gdy ten konglomerat abstrakcyjnych pojęć stawał się namiastką wiedzy o bogu, szkoły teologiczne mogły rozkwitać, lecz żywa religia znikała ze świata. Religia rozwija się nie
Oprócz tego to William James w wikicytatach podaje:
Zamiast chleba otrzymaliśmy kamień, a zamiast ryby węża. Gdy ten konglomerat abstrakcyjnych pojęć stawał się namiastką wiedzy o bogu, szkoły teologiczne mogły rozkwitać, lecz żywa religia znikała ze świata. Religia rozwija się nie
@Dawidk01: Faktycznie Brzytwa (jak obiecał na samym początku) wykazał fałszywość pewnego argumentu i jego użyteczność w kergmacie utwierdzonych we własnej racjonalności "ateistów". Mi jednak chodziło o samą zasadność użycia aparatu nauk ścisłych do opisu zjawisk religijnych, niezależnie czy poprawne czy nie.
Ciekaw natomiast jestem skąd wziąłeś wniosek o irracjonalności założeń matematyki z mojej wypowiedzi czy brzytwy. Czy coś mi umknęło?
Ciekaw natomiast jestem skąd wziąłeś wniosek o irracjonalności założeń matematyki z mojej wypowiedzi czy brzytwy. Czy coś mi umknęło?
- 323
Zło i Dobro
Dlaczego nie powinniśmy karać zbrodniarzy
Od kiedy powstawały prawa sumeryjskie i akadyjskie społeczeństwo ludzkie skupiło się na zasadzie ,,Oko za oko, ząb za ząb". Hammurabi nie był pierwszy prawnikiem, odnajdujemy wcześniejsze fragmentaryczne zapisy reguł ustanawianych w danym państwie. Pierwszą, największą rewolucję w tej kwestii zrobili żydzi, dziesiątki tysięcy lat temu. Ich sojusz z jedynym Bogiem wprowadził prawo które każdy, bez wyjątku na pasterzy czy garncarzy, powinien znać. I od momentu w którym żydzi dostali Dekalog zaczyna się historia prawa deontologicznego.
Deontologia
Dlaczego nie powinniśmy karać zbrodniarzy
Od kiedy powstawały prawa sumeryjskie i akadyjskie społeczeństwo ludzkie skupiło się na zasadzie ,,Oko za oko, ząb za ząb". Hammurabi nie był pierwszy prawnikiem, odnajdujemy wcześniejsze fragmentaryczne zapisy reguł ustanawianych w danym państwie. Pierwszą, największą rewolucję w tej kwestii zrobili żydzi, dziesiątki tysięcy lat temu. Ich sojusz z jedynym Bogiem wprowadził prawo które każdy, bez wyjątku na pasterzy czy garncarzy, powinien znać. I od momentu w którym żydzi dostali Dekalog zaczyna się historia prawa deontologicznego.
Deontologia
@Brzytwa_Ockhama: Droga Brzytwo podzielisz się źródłami skąd bierzesz wiedzę o chrześcijanizacji Chin?
z "Chiny, największy dotychczas zamknięty kraj, chłonie te idee" ?
z "Chiny, największy dotychczas zamknięty kraj, chłonie te idee" ?
konto usunięte via iOS
- 2
Co jecie na mase oprocz jajek, kurczakow, twarogu, jogurtow, pasty ryzu i avo? Poleccie cos dobrego do dietki ;)
#mikrokoksy #silownia #kulturystyka
#mikrokoksy #silownia #kulturystyka
@Frality: migdały , mleko
Przepraszam ze wolam odrobine nieadekwatne tagi, ale mysle, ze znajdzie sie tam kilka osob ktore bylyby w stanie mi pomoc.
Nie bede sie specjalnie rozpisywal(wlasnie skasowalem sciane tekstu klepana przez pol godziny ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Rozwazam studia artes liberales na UW, albo filozofie. Czy ktos ma jakies opinie?
Szukam kierunku, ktory zapewni mi w jakis sposob unikalne umiejetnosci,
Kadry z filozofii na uw są raczej lewicowe, ale co kto lubi. Jest to oczywiście intelektualna lewica, a nie wojujący bruk typu szumlewicz.
na twoim miejscu wybrałbym AL.
pozdrawiam,