Za chwile wpadają do nas handlowcy, którzy wczoraj, nieświadomie omawiali w knajpie strategię na sprzedanie nam urządzeń, podczas gdy my mieliśmy spotkanie firmowe stolik obok. Słyszeliśmy każde słowo, łącznie z różnymi, niekoniecznie miłymi epitetami w naszą stronę. Pewnie zorientują się, że to my, dopiero jak przyjdą ( ͡º ͜ʖ͡º)
#pracbaza #januszebiznesu
#pracbaza #januszebiznesu








Usatysfakcjonowała mnie mina chłopaków, jak weszli do naszego kontenera biurowego (pracujemy na Zaporze Solińskiej).
Jak nas tylko zobaczyli, mieli osowiałe miny.
Oni: Och witamy, my chyba się wczoraj widzieliśmy w knajpie?
My: A no... owszem.
Oni: No hehe... jaka szkoda że człowiek nie wiedział, bo wiecie, my to wczoraj byliśmy strasznie zmęczeni, wiecie jak to jest, po długiej podróży, człowiek nie
Szok!