Hejo gdzie szukać dziewczyny fajnej i harpaganki ? Tj autostop/spanie na dziko w namiocie/podróże budżetowe/tripy po górach kilkudniowe ? Bo mówiąc szczerze na #tinder daje w prawo raz na 100 razy i często kończą mi się dziewczyny w zasięgu 60km. Czy naprawdę tak mały procent lasek jest skłonny zwiedzić więcej i doświadczyć więcej rezygnując z luksusów ? #gory ? #autostop ? #zwiazki ?
@Niebadzlosiem: ( ͡°͜ʖ͡°) młodsze dziewczyny, studentki. Raczej chodzi o wiek. Jak byłam młoda to też jeździłam stopem i spałam pod namiotami. Teraz cenię wygodę. Mój kolega zaprosił 19stolatkę na nocleg w sylwestra w samochodzie w garażu podziemnym i podobno była zachwycona.
#anonimowemirkowyznania Drogie Mirki, chciałabym pokazać ze strony różowych, jakie my mamy problemy i obawy odnosnie niebieskich. A raczej jakie mam ja, bo zaczynam popadać chyba w paranoje i zapętlać się w złych scenariuszach... (╯︵╰,)
Mam 26 lat i narzeczonego, z którym jestem 3 lata. Niebieski jest 4 lata starszy i chcialby po ślubie w przyszłym roku starać się o dziecko. Sytuację materialną mamy dobrą, oboje tego chcemy, ale
@AnonimoweMirkoWyznania: chyba znalazłam na to złoty środek. Trzeba zmienić całkowicie podejście do miłości z niedojrzałego na mądre. Po pierwsze - odrzucić wszelkie marzycielskie i metafizyczne koncepcje (w tym wiarę) odnośnie związków. Nie wierzyć, że coś jest na zawsze i nie nastawiać się na to. Nastaw się na to, że jeśli zdecydujesz się na dziecko może być tak że będziesz wychowywać je sama - jeśli już teraz wiesz, że emocjonalnie lub ze
#anonimowemirkowyznania Jestem w związku z niebieskim 10 lat. Od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Wszystko niestety posypało się, kiedy wykryto u niego raka jądra, które niestety trzeba było usunąć. Od tamtego czasu przestał pociągać mnie seksualnie. Wciąż możemy mieć dzieci, ale przestałam czuć do niego pociąg odkąd ma jedno jądro. Wiem, że to straszne, ale nie jestem w stanie znów go pożądać jak kiedyś. Mojemu mężowi nie spadło libido, przeszedł przez to mając
#anonimowemirkowyznania Mój partner chce, żebyśmy kupili nowe auto za około 60 tys zł. Ja mogę dołożyć od siebie jedynie 25% ceny. Nie jesteśmy małżeństwem, ale chciałabym mieć jakieś zabezpieczenie na przyszłość, gdyby między nami zaczęło się psuć. Czy możemy spisać między sobą jakieś oświadczenie w tej kwestii, że np. ja przekazałam taką i taką kwotę na zakup tego i tego itd. Czy takie coś będzie wystarczające, w razie gdybyśmy w przyszłości się
#anonimowemirkowyznania Mirki/Mirabelki w związku, jak radzicie sobie z tym, że wasza druga połówka, jest dość mocno "przytulaśna"? Z początku w ogóle mi to nie przeszkadzało u różowej ale jako, że jestem dość dynamiczny i lubię mieć swobodę to zaczęło mi to ciążyć. Idziemy zrobić coś zjeść? Oki ale najpierw może się wyprzytulamy? Rano leże chory i proszę o herbatę -dobrze kochanie, zaraz zrobie tylko się wyprzytulamy. Wracamy z imprezy, chce iść się
#anonimowemirkowyznania Mam do Was pytanie dotyczące przyzwalania na flirt z inną (za wiedzą i zgodą partnera/partnerki) w szczęśliwych związkach. Mój 30-letni brat jest od 4 lat w bardzo udanym (patrząc z boku i wg słów jego i narzeczonej) związku narzeczeńskim. Ostatnio zwierzył mi się, że od roku - od czasu do czasu bawią się jawnie między sobą z narzeczoną we flirt z innymi osobami ALE granicą jest kontakt fizyczny, seksting, randki. Zazwyczaj
Mircy, nie wiem co robic ze swoim zyciem, jestem w zwiazku, jestesmy razem juz od 5 lat, na poczatku bylo naprawde cudownie, wszystko mi gralo i pasowalo. Niestety z czasem czulem, ze coraz mniej czuje do swojej partnerki, moje uczucie wygasalo z kazdym dniem, aktualnie unikam nawet z nia seksu, nie mam po prostu na to ochoty. Musze udawac, ze jestem spiacy
#anonimowemirkowyznania Z anonima, bo to śmiechu warte, że chłop zamiast swoją dupę obracać, musi się po prysznicach kryć żeby sobie dogodzić. Co z tego że jej nic nie brakuje i nie wykręca się bólem głowy. Po 8 latach nawet darmo jest za drogo. Dzisiaj jakaś Karyna przeszła obok nas w pizzerii, na sam zapach mnie dreszcze przeszły. Ja bym bardzo chciał swoją ten-teges, ale mój małpi móżdżeg zainteresowany nie jest.
#anonimowemirkowyznania Odrobina stresu przed zmianami w życiu (praca, przeprowadzka, wydatki) i moja idylla w życiu osobistym rozchwiana. Najbardziej chyba odbija się to na związku, widuję się z dziewczyną tylko weekendami (odległość) i okresy między spotkaniami to jest dramat. Analizowanie jej zachowań, negatywne myśli na temat przyszłości, rozkminy czy to ma sens, czy jej się nie odwidziało... Uberpaskudne uczucie, nie polecam ( ͡°ʖ̯͡°)