Po komunii mojego chrześniaka poszliśmy na obiad. Jedyną osobą, która nie chciała jeść, był mój kuzyn. - Marku, czemu nie jesz kotlecika? - zapytała jedna z kuzynek, wachlując się nabitym na widelec rozłożystym schabowym. - Bo nie mam ochoty. - Marzenka?! Co się Markowi stało? Zawsze lubił sobie podjeść. Wystarczy na niego spojrzeć, he, he. - Narzeczona go zostawiła - ciotka obwieściła głosem przepełnionym mizerią.
Naszła mnie taka wieczorna kmina przemierzając zakamarki youtube, że chyba to jeden z bardziej niedocenianych zespołów w Polsce przez swoje przebierania i teksty o żuczkach, robaczkach, trawie i tego typu rzeczach. A od strony muzycznej serio są zajebiści. Zresztą swietną robotę robi w tym zespole Bartek Królik, który zaczynał w Sistars, a później współpracował z kilkoma wykonawcami aż "osiadł" w łąki łanie i
SMA-09 Dual R Smartwatch to konkurent znanych smartwatchy pod względem wyglądu, ale czy też pod względem popularności? Oceńcie to sami. Przedstawimy Wam ten zegarek i opowiemy o funkcjach. ➡ http://alilove.pl/sma-09-dual-r-smartwatch/
Mirki, ale zajebiste uczucie. Tyle miłych słów co dzisiaj uslyszalem, to chyba nigdy się nie zdarzyło. Dom mojej babci stoi na ok. 63 km na trasie ultramaratonu z Krynicy przez Rytro i Piwniczna z powrotem do Krynicy. Jako iż przebywam tu na urlopie, a ostatni punkt z wodą i zarciem mieli jakieś 15 km temu, postanowiłem zrobić punkt z zimną wodą źródlana. Przy takiej temperaturze i liczbie uczestników poszło ponad 100 litrow
@draqul: zajebiste uczucie ci powiem jak ktoś obcy podaje np. wodę, wpisałeś się w historię tego ultra maratonu, będą o tobie mówić i śpiewać pieśni pochwalne ( ͡°͜ʖ͡°)
@draqul: Super zachowanie. Mowie to jako maratonczyk -- losowi ludzie niosacy pomoc na biegach sa zawsze niesamowici. Ale danie dodatkowej wody czy cukierkow to rzadkosc. Do dzis pamietam, jak 3 lata temu jakas paroletnia dziewczynka rozdawala cukierki-krówki na 40. kilometrze. To zdziala cuda.
A na ultra to jeszcze bardziej. Tam przerwy pomiedzy punktami odzywczymi to wielokrotnie wiecej niz te 5 km na maratonach. A jak biegnie sie dluzej... i jeszcze
W poprzednim #rozdajo brało udział ponad 4500 osób, nagrodą był smartwatch NO.1 G3. Tym razem #zadarmo można zdobyć najnowszy #smartwatchNO.1 G5 lub nagrodę pocieszenia, do wyborukarta pamięci microSD lub latarka programowalna Securitylng XML T6.
Plusujcie do niedzieli 21.08 do godz 20.00 , zwycięzca zostanie wyłoniony przez #mirkorandom i będzie musiał odpowiedzieć na trudne pytanie: Co poza smartwatchami produkuje firma NO.1 A) telewizory
Zegarek naprawdę godny polecenia, szczególnie użytkownikom Androida, spełnia swoje zadanie w 100%, do tego ładny i powabny. Dostałem do testu, a nie jest mi szczególnie potrzebny, zatem leci do jakiegoś szczęśliwego mirka.
BG Cebula Deals z okazji nowego profilu tu na wykopie robi małe #rozdajo Do rozdania zakupy za max 25$ na banggood oraz 4 szt. kabelka #blitzwolf micro USB rewersyjnego w oplocie link do produktu. Spośród osób plusujących, za pomocą #mirkorandom w piątek 10.06 około godziny 20.00 wylosowanych zostanie 5 Mirków/Mirabelki. Wylosowane osoby zostaną zawołane pod tym wpisem. Osoba wylosowana jako pierwsza dostanie możliwość wyboru rzeczy
@BGcebulaDeals: Kiedy umarł wynalazca pamięci USB "Delikatnie obniżono jego trumnę, a następnie wyciągnięto ją z powrotem, obrócono w drugą stronę i ponownie opuszczono".
A potem się okazało że za pierwszym razem było jednak dobrze.
xD gosciu zamowil na ali koszulke reprezentacji, w komentarzu napisal ze chce z napisem Przemek XL <-oczywiscie chodzilo mu o rozmiar #aliexpress #heheszki
Najmłodszy prezydent w Polsce - Marek Materek - rocznik 1989. Pamietam jak w wyborach ludzie gadali ze małolat i niedoświadczony. Gość jest ze #starachowice nie moje miasto ale lubie czytać jego poczynania na fb. Spalił się kosz w miescie? gość napisał na fb a 2h później prezydent napisał ze naprawione i wstawil zdjęcie. Zazdroszcze troche im tego prezydenta. Takich akcji na jego fb jest sporo. Mieszkancy do niego pisza a
Jedyną osobą, która nie chciała jeść, był mój kuzyn.
- Marku, czemu nie jesz kotlecika? - zapytała jedna z kuzynek, wachlując się nabitym na widelec rozłożystym schabowym.
- Bo nie mam ochoty.
- Marzenka?! Co się Markowi stało? Zawsze lubił sobie podjeść. Wystarczy na niego spojrzeć, he, he.
- Narzeczona go zostawiła - ciotka obwieściła głosem przepełnionym mizerią.