@Baczny_Obserwator: Rel, też nigdy nie miałem żadnych marzeń, planów, czy celów może po części przez to się zamknąłem w pokoju. Zawsze myślałem "po co mam coś robić jak w tym świcie nie ma nic co chciałbym robic"
@Baczny_Obserwator: Ja strasznie lubię jak jest zima to wrócić sobie późno po pracy do domu zmarznięty, wziąć ciepłą kąpiel, założyć ciepłe gacie i skarpetki (przed kąpaniem rzucone na grzejnik) i szybciutko do łóżeczka się zawinąć w kokon i spać. Wtedy mnie życie najmniej boli bo jest tak wygodnie i fajnie, że aż UwU
@Baczny_Obserwator P--------a monotonia... Wstajesz, musisz szykować się do qunwo pracy, jedziesz do qunwo pracy, robisz tam rzeczy które masz ewidentnie w głębokim poważaniu, po pracy wracasz do domu i robisz monotonne życiowe rzeczy, a potem szykujesz się do spania... Tragedia...
@Akinori456 no i najwyżej raz na jakiś czas wydarzy się coś ciekawego - jakiś wyjazd gdzieś, spotkanie z kumplem. Nawet jak raz w miesiącu gdzieś wyskoczę na kilka dni, to samo to czekanie na to i świadomość, że zaraz potem trzeba tę monotonię powtarzać jest dobijająca. Nudne to życie strasznie.