#gry #gta Czy tylko ja uważam, że GTA nigdy nie miało ciekawych protagonistów? Niko był w miarę ok, ale bez szału, a ostatnia trójka z GTA V to w ogóle nie wiem skąd to ich uwielbienie. Mam nadzieję, że GTA VI w końcu da nam kogoś ciekawego.
@Michael__Scarn: Tak, tak my jesteśmy debile, a ty jeden oświecony. W całej historii gamingu masz tonę dużo lepiej napisanych protagonistów przy których ci z GTA wypadają dość blado. Są co najwyżej przeciętni, spełniają swoją funkcję i robią niewiele ponad to. Nigdy grając w jakiekolwiek GTA nie pomyślałem o bohaterze, że to człowiek z krwi i kości. Dla mnie to zawsze były trójwymiarowe pacynki zachowujące się w absurdalny momentami sposób. Co innego
@AngiAngel: To że tobie coś nie odpowiada nie oznacza, że nikomu się to nie spodoba. Dla mnie akurat cała trójka jest zajebista.