Irytuje mnie trochę ta ludzka potrzeba pogaduszek z byle kim. Kupuje pomidory i ekspedientka zaczyna zagadywać, że one czerwone takie. Siedzę na peronie i jakiś starszy pan zaczyna narzekać na opóźnienia i patrzy na mnie oczekując jakiejś reakcji. Stoję w kolejce i jakaś kobieta prosi żebym jej tą śmieszną rzecz do rozdzielania zakupów podała. Podaję, a ta zamiast zwykłego "dziękuję" opowiada mi o piżamce dla wnuczki. No i co ja mam tym
@50HerbatGreya ja i on jesteśmy fanami klocucha i do zwykłej rozmowy wrzucamy charakterystyczne wyrazy jakich używa Klocuch. (Wygranko, pomylić z prawdziwością, napracowanko, kruci) Taki bardzo mocno hermetyczny dowcip
Strasznie wczoraj zachlałam. Paliłam blanty do piątej rano. Film mi się urwał jak leżałam w rurze. Teraz mnie krzyż n--------a. Trochę się przespałam, ale musiałam wstać rano bo mam obowiązki. Mam dziecko. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się ma dzieci, ale to nieprawda. Można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność.
Pierwszy raz smutłem, a nie żenadłem przez ten serwis.
źródło: comment_9PvpamW9G58h0sugXhPaS5qNJy25nmy6.jpg
Pobierzźródło: comment_cFA5jAuoJBnCFzNUBO0IltOcbqd0Ixor.jpg
Pobierz