Kandydatka na prezesa ZUS chyba właśnie pogrzebała swoje szanse
- Mój wybór to spore ryzyko dla polityków. Nie wiem, jakie trupy znajdę w szafie ZUS. Ale jak znajdę, to je ujawnię. Brudów na siebie nie będę brała - mówi Katarzyna Kalata, jedyna kandydatka, która pozostała w konkursie na szefa ZUS-u.
z- 141
- #
- #
- #
- #
- Mój wybór to spore ryzyko dla polityków. Nie wiem, jakie trupy znajdę w szafie ZUS. Ale jak znajdę, to je ujawnię. Brudów na siebie nie będę brała - mówi Katarzyna Kalata, jedyna kandydatka, która pozostała w konkursie na szefa ZUS-u.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Leszek Kostrzewski, Piotr Miączyński: Z pięciu kandydatów tylko pani zdała test pisemny w konkursie na prezesa ZUS. Taki był trudny?
Katarzyna
Ale jak nie będzie pani łupić firm, to panią odwołają
- Oczywiście mój wybór to spore ryzyko dla polityków. Nie wiem, jakie trupy znajdę w szafie ZUS-u. Ale jak znajdę, to je ujawnię.
Brudów na siebie nie będę brała.
Chcę też dodać, że nie mam żadnych koneksji politycznych. Nie jestem córką - o co niektórzy mnie posądzają - pani Anny Kalaty, ministra pracy z Samoobrony.
Nie znam żadnych