@termitkapitan: W dzisiejszych czasach, czasach dotacji nie jest już tak trudno jak było kiedyś, gdzie człowiek się zadłużał i nie wiedział czy to wypali, choć jest tak w każdej branży, ale nie każda branża jest taka kosztowna pod względem sprzętu. Wystarczy policzyć... na piec trzeba wydać jakieś 400-500-900 tys. zł , maszyna do mieszania ciasta - jakieś 100 tys zł oczywiście jakiś personel i reszta jak w innych interesach czyli rachunki,
Czy chleby sprzedawane za 8-10 zł/0,5kg jako "na zakwasie" czymś się różnią od takich zwykłych bochenków ze sklepu? Da się organoleptycznie odróżnić chleb na zakwasie od "hipermarketowego", poza tym że te ostatnie są zauważalnie "dmuchane"?
Oraz, czym się różni moja ulubiona bułka ciabatta od zwykłej kajzerki?
@Enoder: Ciabatta jak widać jest ciemniejsza - ma dodatek mąki żytniej. Kajzerka to tylko mąka pszenna, drożdże, woda i sól. Ewentualnie jeszcze jakaś mieszanka.
Trzeba liczyć , że mieszanki do różnych chlebów różnie kosztują, a jak wiadomo właściciel chce zarobić jak najwięcej i nie obchodzi go czy chleb jest dmuchany czy nie. Byle by się sprzedał.
Chleby hipermarketowe da się odróżnić. Z reguły są mrożone a potem dopiero pieczone. Zazwyczaj są
Mam pytanie. Kupiłem kiedyś bułki i smakowały one jak jakieś mydło albo płyn do mycia naczyń. Dlaczego? Dolali tam coś czy może tace, na których to się piekło były niedomyte z mydła?
Bleeee aż mnie bierze na wymioty jak sobie ten okropny smak przypomnę...
@Axelio: Bardzo możliwe, że narzędzia / blachy lub stół po prostu nie zostały dobrze wypłukane, albo po prostu się komuś ulało do ciasta trochę płynu/mydła :)
@radeom: Aktualnie wstaję "za dziesięć" bo mam 5 minut do pracy oczywiście jak idę na rano. Wcześniej wstawałem o 4.20 i szedłem na 4.30 a w drugiej piekarni szedłem na 6, a czasem na 7 rano. W zależności od dnia i produkcji.
@jawamdam: Ogólnie pracowałem już w dwóch. Jedna średnia (ok. 3tys. chleba na zmianę - 3 zmiany) i druga mniejsza ( ok. 200 chlebów na zmianę - 1 zmiana).
1. CZasem bywa tak, że po nocce nie idę spać i idę na miasto załatwiać sprawy. CZasem pracuję 2 nocki w ogóle bez snu.
2. Pracowałem na cyklotermicznych gazowych, na elektrycznym i olejowym. Każdy piec jest inny, trudno odpowiedzieć na to pytanie.
3. Egzamin czeladniczy jest jednym wielkim picem na wodę i jak go już zdałem, to plułem sobie w brodę, że nie mogłem na niego iść już po pierwszej klasie szkoły
@sandman89: W mniejszej piekarni, jak już wspominałem państwówka, to było najniższe brutto i w tym już był dodatek nocny, ekwiwalent za pranie itd.
Piekarnia większa, to już się zaczynają schodki. Minimum to było 2k. Potem już w zależności od nadgodzin i upodobań szefa. Jeśli jechał na wakacje, to wolał każdemu uwalić z wypłaty po 200 zł i wyjechać. Czasem jak miał dobry humor to umiał zaokrąglić wypłatę o 300-400 zł wzwyż
Komentarze (369)
najlepsze
Zastanawiałeś się nad założeniem własnego interesu ?
Oraz, czym się różni moja ulubiona bułka ciabatta od zwykłej kajzerki?
Trzeba liczyć , że mieszanki do różnych chlebów różnie kosztują, a jak wiadomo właściciel chce zarobić jak najwięcej i nie obchodzi go czy chleb jest dmuchany czy nie. Byle by się sprzedał.
Chleby hipermarketowe da się odróżnić. Z reguły są mrożone a potem dopiero pieczone. Zazwyczaj są
Bleeee aż mnie bierze na wymioty jak sobie ten okropny smak przypomnę...
2. Pracowałem na cyklotermicznych gazowych, na elektrycznym i olejowym. Każdy piec jest inny, trudno odpowiedzieć na to pytanie.
3. Egzamin czeladniczy jest jednym wielkim picem na wodę i jak go już zdałem, to plułem sobie w brodę, że nie mogłem na niego iść już po pierwszej klasie szkoły
Piekarnia większa, to już się zaczynają schodki. Minimum to było 2k. Potem już w zależności od nadgodzin i upodobań szefa. Jeśli jechał na wakacje, to wolał każdemu uwalić z wypłaty po 200 zł i wyjechać. Czasem jak miał dobry humor to umiał zaokrąglić wypłatę o 300-400 zł wzwyż