czy piekarze dodają coś od siebie do chleba?spotkałeś się z takimi przypadkami? kiedyś słyszałem że różne zachowania są praktykowane np. plucie i inne niemiłe rzeczy
@ixyz: W piekarniach w których miałem okazję być, to nie zdarzyło się. kilka razy przeciąłem palec nożem podczas cięcia ciasta i ważenia. Ciasto się ubrudziło, ale od razu kawałek na którym była plama krwi został odcięty i wyrzucony.
Tak dla ciekawostki jeszcze napiszę, że chleb który jest wyciągany z pieca ma ok. 180c. Z łopaty ląduje prosto do moich rąk bez rękawic :) po kilku latach pracy nie czuję bólu i gorąca. Niestety woda już w 100c parzy a Chleb przy 80*c więcej jakoś nie :) Praktycznie po 2 roku praktyk już nie parzyło :)
Czy takie piekarnie jak twoja mają jeszcze rację bytu? Czytałem artykuł, że piekarnie powoli stają się nierentowne wobec wielkich molochów. Duże piekarnie mają maszyny do mieszania ciasta, maszyny do formowania chlebów, maszyny do pieczenia, właściwie ludzie potrzebni są tam jedynie do nadzorowania produkcji i konfekcjonowania, przekładania gotowych już produktów. Rozumiem, że u ciebie aż takiej automatyzacji nie ma?
@g455: W naszym okręgu nie spotkałem się z piekarnią przemysłową, która ma od tego maszyny, a pracownik jest tylko od sprawdzenia czy wszystko idzie zgodnie z planem.
Patrząc na tę mniejszą piekarnię, to widzę , że jest coraz gorzej, bo i ludzie się zwalniają i produkcja spada - czyli coraz mniej sklepów jest zainteresowanych jej asortymentem.
Co do drugiej piekarni wręcz przeciwnie. Ma podpisane kontrakty z Kauflandami i mniejszymi sklepami
Komentarze (369)
najlepsze
Lubię też pieczywo z innych piekarni, ale przynajmniej wiem co jem jak biorę przeze mnie wypieczony i "skulany" :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Patrząc na tę mniejszą piekarnię, to widzę , że jest coraz gorzej, bo i ludzie się zwalniają i produkcja spada - czyli coraz mniej sklepów jest zainteresowanych jej asortymentem.
Co do drugiej piekarni wręcz przeciwnie. Ma podpisane kontrakty z Kauflandami i mniejszymi sklepami