Światła, jak światła, ale mnie najbardziej denerwują idioci jeżdżący cały czas na włączonych przednich światłach przeciwmgłowych. To, to dopiero razi po oczach (szczególnie w nocy).
a myślałam, że tylko ja mam ten problem z mocnymi żarówkami w innych samochodach, może to kwestia ustawienia fotela, Ci co siedzą wyżej może nie mają tego problemu
Dawno nie miałem takiego Deja Vu, że ten temat już był na Wykopie i te same posty też...
Mnie się wydaje, że to bardziej wina żarówek. Chociaż podejrzewam, że mało osób korzystających z samochodu zapamiętało instrukcję jak ustawiać sobie światła w samochodzie w zależności od ilości pasażerów i bagażu.
sądzę że to po prostu zwykłe chamskie niechlujstwo dzięki któremu najważniejsze czyli "JA" widzę trochę lepiej a innych to mam w dupie, gdyż zazwyczaj wtedy jedno światło szuka wtedy wiewiórek a drugie kretów na poboczu w ten "trend" wpisuje się też jazda w włączonymi przez tzw "szoferaków" każdego możliwego przełącznika dotyczącego oświetlenia (prym w tym wiodą kobiety i kierowcy w nakryciu głowy które zastępuje im wszelkie myślenie,niezależnie od tego w jakich warunkach
@daimos: To nawet chyba ja wiem po co jest przełącznik do regulacji wysokości świateł w 20letnim gracie Oo A ci w nowych to przeginają, nie idzie się z nimi minąć, bo tak walą w oczy, że to jest porażka jakaś. Albo jeżdżą na dlugich i nie wyłączają jak się do nich zbliżasz - masakra...
Zaraz jedni powiedzą że chcą być lepiej widoczni, drudzy w ogóle nie wiedzą że walą po oczach, inni mają to w dupie, bo chcą mieć szpan kupując chińskie halogeny bez umiejętnego montażu.
@Vrillon: to w końcu masz na myśli żarówki, czy LEDy? Nie znam nikogo, kto by sobie wstawiał zamiast żarówek mijania LEDy, a już na pewno nie robi tego cyt: "co trzecie auto". Nawet co dwudzieste nie dokłada sobie dodatkowo tasiemek LED, nie wspominając o tym, że te maleńkie 16x20mW gówno dają, z pół metra nawet ledwo co są w stanie oślepić
araz jedni powiedzą że chcą być lepiej widoczni, drudzy w ogóle nie wiedzą że walą po oczach, inni mają to w dupie, bo chcą mieć szpan kupując chińskie halogeny bez umiejętnego montażu.
@kiernek: nie chodzi o halogeny, tylko o żarówki świateł mijania, a oślepianie wpływa na bezpieczeństwo jazdy. te diodowe pseudo którzy wszyscy montują nie oślepiają.
@loopack: Ja jeżdżę i bolidem i Renault Premium i problem nie znika niestety w ciężarówce. Wydaje mi się że ktoś wprowadził na rynek za mocne żarówki. Czasami jest tak że tylko np. jedno światło razi a drugie jest normalne.
Ostatnio jest boom na diodowe dzienne ale one raczej nie oślepiają. Najgorsze są pseudoksenony z allegro za 120PLN, ale na szczęście widać ich coraz mniej.
Komentarze (15)
najlepsze
Mnie się wydaje, że to bardziej wina żarówek. Chociaż podejrzewam, że mało osób korzystających z samochodu zapamiętało instrukcję jak ustawiać sobie światła w samochodzie w zależności od ilości pasażerów i bagażu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zaraz jedni powiedzą że chcą być lepiej widoczni, drudzy w ogóle nie wiedzą że walą po oczach, inni mają to w dupie, bo chcą mieć szpan kupując chińskie halogeny bez umiejętnego montażu.
@kiernek: nie chodzi o halogeny, tylko o żarówki świateł mijania, a oślepianie wpływa na bezpieczeństwo jazdy. te diodowe pseudo którzy wszyscy montują nie oślepiają.
Niektórzy to chyba się rekrutowali do obrony przeciwlotniczej.
Teraz przesiadłem się do większego wyższego, gdzie oczy mam na wysokości dachu przeciętnego samochodu i problem znikł.
Ostatnio jest boom na diodowe dzienne ale one raczej nie oślepiają. Najgorsze są pseudoksenony z allegro za 120PLN, ale na szczęście widać ich coraz mniej.