Wykopie! Pomóż mi poradzić sobie z uciążliwym sąsiadem (i policją)!
Mam problem z nowym sąsiadem. Bez powodu ten drobny przedsiębiorca notorycznie wzywa Policję do mojego miejsca pracy z powodu rzekomego hałasu. Nie pomagają rozmowy, policja nawet nie zamierza sprawdzić, czy taki hałas istnieje, tylko kara mandatami i wnioskami do sądu grodzkiego. Co robić? Pomocy!
![leburaque](https://wykop.pl/cdn/c3397992/leburaque_ezO7aVeyjB,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
http://e-prawnik.pl/domowy/prawo-mieszkaniowe/ochrona-lokatorow/opinie-prawne/gdy-sasiad-za-glosno-slucha-muzyki-opinia-prawna.html
"60dB w porze dziennej i 50 dB w porze nocnej, gdy hałas pochodzi z dróg lub linii kolejowych, 55 dB w porze dziennej i 45 dB w porze nocnej, gdy hałas pochodzi z innych źródeł (w tym też mieści się słuchanie muzyki przez sąsiada)"
Generalnie tu masz tabelkę: http://www.eko-ton.pl/wart_dop.htm Ciebie dotyczy pewnie "Tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i zamieszkania zbiorowego". Mierzy się to tak, że przejeżdża ekipa z Sanepidu zdaje się, z miernikiem, i określają jaki jest poziom hałasu, na przestrzeni jakiegoś czasu. Wówczas najlepiej przerwać próby :P lol
Sprawa jest prosta - albo uznajesz swoją winę i przyjmujesz mandat, albo sprawa trafia do sądu. I jeśli jesteś niewinny, to zdecydowanie nie powinieneś nic płacić, a czekać na wezwanie do sądu. To oni muszą Ci udowodnić, że popełniłeś wykroczenie.
Podstawowym paragrafem jest artykuł 51. § 1 Kodeksu Wykroczeń:
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze
http://www.ntlmk.com/norma-wewn.htm