@bouli00: swojego czasu poprosiłem o zamianę umowy o pracę na umowę zlecenie. Z różnicy w pensji opłacałem sobie najlepszy plan ubezpieczenia prywatnego - wszystkie zabiegi, badania, wizyty od ręki bez opłat. Na operacje dłoni czekałem 11 godzin od czasu wykrycia nieprawidłowego zrośnięcia się kości na RTG. Dzień obserwacji spędzony w dwuosobowej sali (pustej), z telewizorem, klimatyzacją, a jedzenie - okej, nie porównuję do restauracji, ale przyzwoitej obiadokolacji w jakimś pensjonacie :)
@Bofain: Dużo zapomniał, zorientowany na sukces (pracodawcy),silna motywacja do pracy (haruj po godzinach za free) i ogólnie, że zniżki na szkolenia...
Jestem pewien, że gdyby autor tego "ogłoszenia" sam założył firmę, to błyskawicznie zmieniłby swoje poglądy. Jak to mówią, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
@Ch_K: Ok, ale zatrudnianie na czarno, czy śmieciowe umowy to rozumiem w maluśkich firmach albo na samym starcie ale z moich obserwacji wynika że jest dokładnie odwrotnie tzn. porządną umowę dostaniesz w małej firmie a chłopaki tyrający na magazynach, zatrudniani przez agencje obsadzające kilkanaście albo kilkadziesiąt takich magazynów mają co miesiąc umowę zlecenie. To jest zwykłe !$%#%%$o.
Kolejna sprawa to korupcja która doprowadzała do tego że na normalnych umowach w tych
@kubako: znaczy sie to co mialo byc ulatwieniem dla studentow (czyli ze dostana na reke wiecej bo zus nie ssie) wyszlo na minus bo pracodawcy nie chca zatrudniac pracownikow na dlugi okres czasu tylko skacza od jednego studenta do drugiego.
podobnie jest z mieszkaniami i programem rodzina na swoim. kredyty zostaly nisko oprocentowane do wysokich kwot (6k zl, teraz mniej) to mieszkania podrozaly, bo przeciez ktos sie zadluzy na maly procent
Załóż pan swoją firmę i zatrudniaj ludzi do najprostszych prac za 100 zł/h, znajdź klienta na takie usługi, opłać ZUS, podatki, księgową. Wszystkich na umowę o pracę i niech 1/3 przyniesie L4 po tygodniu pracy i zapłać im za to, że nie ma ich w pracy.
Po trzech miesiącach zdaj relację na wykopie jak idzie biznes! CZEKAM
@mitchumi: Dlaczego nierentowną? Przecież wiadomo, że gdyby tylko Ci wstrętni prywaciarze płacili chociaż połowę tego co zarabiają to każda praca byłaby wyceniana 100 zł/h i te firmy i tak by były rentowne :-)
Bo jak wiadomo, firmy łatwo zarabiają miliony, okradają swoich pracowników, właściciele każdej nawet najmniejszej firmy jedzą tylko kawior i połowę roku leża pod palmami w Honolulu.
Faktycznie, te płace to śmiech na sali, jak z tego można wyżyć? A także ŻYĆ bo z takich pieniędzy to na nic nie można sobie pozwolić? Może dobrą alternatywą jest wyjazd za granicę? Sam jestem studentem, na drugim roku przerwałem nauke i wyjechałem do Kanady gdzie jestem już drugi rok i mam odłożone prawie 75tys zł przy nieporównywalnie łatwiejszym i lepszym życiu niż w Polsce. Stać mnie praktycznie na wszystko i niczego
@przemyslany_nick: @Nemka: Nie chodzi o pracę w biedronce, czy o wykształcenie, tylko o znajomość chociażby ojczystego języka. W tym tekście jest nasadzona cała masa byków, jeśli to faktycznie jest student to ja dziękuję za takich magistrów. I nie dziwię się, że dla takich ludzi nie ma pracy za więcej niż 6 zł/h. Jeśli to faktycznie jest student, to uczył się języka polskiego przez 12 długich lat, 5 godzin w tygodniu
Sarkazm autora już w samym tytule "Ciekawa praca fizyczna" ujawnia niestety żenujący dla mnie schemat myślenia. Że praca fizyczna to jest taka "gorsza". Sorry ale nie jesteśmy chyba w głębokim PRLu, żeby dzielić ludzi na tych co "robią fizycznie" i tych lepszych co "we biurze".
Jest mnogość zawodów wiążących się z pracą fizyczną, które żeby wykonywać trzeba zdobyć ogromne umiejętności i można być cenionym specjalistą. I do wielu takich zawodów trzeba mieć
Ja odpowiem, dlaczego pracodawcy oferują umowy-zlecenia. Otóż dlatego, że 50% zarabianych kwot wyrywa im z ręki i przeżera Państwo, więc szukają oszczędności gdzie się da. Nie jest to fair w stosunku do zatrudnianych, ale jednak źródłem problemu nie są pracodawcy, a chory, złodziejski, maksymalnie niesprawiedliwy system.
Zacznijcie działalność gospodarczą, a inaczej zaczniecie patrzeć na takie sprawy. Niestety, ale dopóki nie zmieni się "na górze", nie ma szans na zmiany dla szukających pracy.
Ja zaczynałem od 6 zł/h, z czasem szef sam przy rozliczeniu zaczął wciskać 7, potem 8, 9, 10 :) Potem zmienił mi się charakter pracy to i 150 zł dziennie miałem. Tylko trzeba chcieć, nie narzekać i robić porządnie a nie opierniczać się, nie przychodzić do pracy i odwalać jakieś maniany.
chcą zmiejszać ilość osób zatrudnionych na umowy śmieciowe podnosząc jednocześnie pensje minimalna. Czy te barany w Warszawie są naprawde takie głupie?
Frustracja wśród młodych ludzi rośnie wprost proporcjonalnie do bezrobocia w Polsce. A jak tak dalej pójdzie, to na pewno damy sobie radę! Większość kończy uczelnie i ląduje na zmywakach/KFC/Call Center. Kto jest temu winien? Oprócz studentów, że są debilami i nie potrafią się ukierunkować? Jak myślicie?
Mnie osobiście irytuje, że pracodawca wymaga ode mnie wykształcenia wyższego, 10-letniego doświadczenia i innych popierdółek, jednocześnie oferując 1500zł i "bezpłatny okres próbny". Czy to, k!@#a, przedszkole,
@hultek: Przedszkole, to ludzie którzy bez absolutnie ŻADNEGO doświadczenia, bez absolutnie ŻADNEGO poważnego pracodawcy w CV, bez ŻADNYCH referencji chcą zarabiać grubą kasę na odpowiedzialnych stanowiskach.
Przedszkole, to ludzie którzy idą na studia, po których 1% absolwentów pracuje w zawodzie i wydaje im się że na pewno będą w tym 1 procencie.
Przedszkole to studenci analfabeci, jak ten z ogłoszenia, którzy żądają sporej pensji, bez znajomości chociażby jednego języka (ojczystego).
@hultek: Przecież nie chodzi o to, żeby praca była rozdawana Tobie na zasadzie jałmużny. Skoro stawia takie wymagania, to najwyraźniej Ciebie aż tak bardzo nie potrzebuje. Skoro Ciebie nie potrzebuje, to nie powinieneś mieć pretensji, że Cię nie chce zatrudnić.
Ile jeszcze tego narzekania? Ludzie, jestescie mlodzi do cholery! Na co czekacie?
Male cool story, coby naswietlic sytuacje:
Mam grupke znajomych/przyjaciol. Dosyc pokazna. Moge ich bardzo bardzo, baaardzo prosto podzielic (wiem, to nieladnie dzielic ;-) na dwa zbiory:
1. Ci, co chcieli i dalej chca cos osiagnac i sie rozwijac, niektorzy wcale nie po studiach, inni nawet matury nie maja - zarabiaja po 30-40-50 zlotych za godzine. Rozne specjalnosci, glownie IT
Zarobki będą coraz niższe. Podnoszenie płacy minimalnej będzie tylko powodować zmniejszenie liczby miejsc pracy a tym samym zwiększać bezrobocie bo nie będzie się opłacać zatrudniać nowych osób i co najwyżej większa liczba miejsc pracy na czarno. Same zarobki w pewnym momencie zaczną spadać i nie ma co się oszukiwać. Już teraz w takich krajach jak Indie spawacz zarabia około 900 zł na rękę (tania siła robocza) więc ceny powoli będą się wyrównywać
@yanbar: Globalizacja to proces który dopiero tak naprawdę postępuje. Koszty przewozu towarów stają się coraz niższe, coraz więcej ludzi ma większą możliwość komunikacji globalnej (telefon, internet). Jeżeli nie będzie potrzeby żeby pracownik wykonywał swoją pracę w konkretnym miejscu miejsca pracy będą przenoszone tam gdzie ich koszt utrzymania będzie niższy. Firmy zawsze chcą obniżać koszty a jeżeli nie stracą na tym na jakości to z długoterminowego punktu widzenia opłaci im się to.
Mit o dobrze płatnej pracy w większych miastach obalam.W Większych miastach jest duży napływ ludzi ,którzy wieżą ,że zarobią.Przez co stawki są jakie są ,ponieważ ludzie jeżeli nie znajdą pracy umrą z głodu.Dlatego podejmują się pracy za 5 złotych za godzinę.Czasami się zastanawiam czy nie wyjechać gdzieś do mniejszego miasta,bo w tym głównie nie da się żyć.Ceny wyższe , płace niższe niż wszędzie.EOT
Aaaa p!@@@@$enie głupot, dla chcącego nic trudnego. W Polsce nie jest ciężko o prace, po prostu sracie wyżej, niż dupę macie Wydaje wam się że skończyliście jakieś kulawe studia to należy wam się praca za min. 3000.
chcą ludzi z doświadczeniem to niech organizują szkolenia bądź praktyki z obowiązkiem późniejszego zatrudnienia. No chyba że nikt nie będzie chciał, to dopiero wtedy niech w ofercie wymagają doświadczenia w pracy. Taka powinna byc ustawa moim zdaniem.
@bakafaka: Aż,nie wierzę, że używanie klawiatury jest łatwiejsze od użycia mózgu...
1. KTO? "(oni) chcą", "(oni) wymagają"
2. Szkolisz- nie wiesz kogo, potrzebujesz przeszkolonego i chętnego do pracy, a jak postulujesz "praktyki z obowiązkiem późniejszego zatrudnienia". To musisz zatrudnić wszystkich leserów, jełopów i nieudaczników...
Dlatego wszyscy chcą zatrudniać studentów bo chyba myślą ( a mam nadzieje że tak nie jest ) że to dla nich atrakcyjna stawka i chętnie weźmą każdą pracę.
Ale bzdura. Chodzi o składki, których pracodawca nie musi odprowadzać w przypadku studentów.
Komentarze (209)
najlepsze
Pretensje do kamienia, że leży na łące.
Takie warunki w kraju, to pracodawcy z nich korzystają. To ich wina, że chcą minimalizować wydatki?
Jak są chętni na nisko płatne oferty to są i nisko płatne oferty.
10 lat doświadczenia w zawodzie, wiek max. 25 lat.
"Nie które" = "Niektóre"
"stawiki" = "stawki"
"z poza" = "spoza"
Wykrztałcenie = Wykształcenie
weźmą = wezmą
Trochę trudniej przetłumaczyć niektóre frazy, ze względu na ich brawurową konstrukcję, np.
"pracownika do pracy"
"Jeśli wzbudziłem państwa zainteresowanie to znaczy że jesteś murzynem!"
Kolejna sprawa to korupcja która doprowadzała do tego że na normalnych umowach w tych
Nie - studentów się zatrudnia, bo z nich ZUS nie ssie tyle co ze zwykłych ludzi.
na emeryture odłożyć!
hehe, jak ktoś wierzy w państwową emeryturę, to jest naprawdę jest naiwny :P
podobnie jest z mieszkaniami i programem rodzina na swoim. kredyty zostaly nisko oprocentowane do wysokich kwot (6k zl, teraz mniej) to mieszkania podrozaly, bo przeciez ktos sie zadluzy na maly procent
Po trzech miesiącach zdaj relację na wykopie jak idzie biznes! CZEKAM
Bo jak wiadomo, firmy łatwo zarabiają miliony, okradają swoich pracowników, właściciele każdej nawet najmniejszej firmy jedzą tylko kawior i połowę roku leża pod palmami w Honolulu.
mówisz po angielsku czy francusku? :)
Jest mnogość zawodów wiążących się z pracą fizyczną, które żeby wykonywać trzeba zdobyć ogromne umiejętności i można być cenionym specjalistą. I do wielu takich zawodów trzeba mieć
Zacznijcie działalność gospodarczą, a inaczej zaczniecie patrzeć na takie sprawy. Niestety, ale dopóki nie zmieni się "na górze", nie ma szans na zmiany dla szukających pracy.
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/yea-pl-ffffff
Mnie osobiście irytuje, że pracodawca wymaga ode mnie wykształcenia wyższego, 10-letniego doświadczenia i innych popierdółek, jednocześnie oferując 1500zł i "bezpłatny okres próbny". Czy to, k!@#a, przedszkole,
Przedszkole, to ludzie którzy idą na studia, po których 1% absolwentów pracuje w zawodzie i wydaje im się że na pewno będą w tym 1 procencie.
Przedszkole to studenci analfabeci, jak ten z ogłoszenia, którzy żądają sporej pensji, bez znajomości chociażby jednego języka (ojczystego).
Przedszkole
Nauczcie się czegoś, najlepiej czegoś, co lubicie i szukajcie kogoś, kto wam za to zapłaci.
I wtedy ogłoszenie wygląda tak:
Praca od zaraz, 8 godzin/5dni w tygodniu,stała umowa o pracę+pakiet socjalny(ubezpieczeni zdrowotne i emerytalne)
robisz to co lubisz, w czym jesteś dobry, więc jesteś potrzebny, lubiany i podziwiany w pracy,
płaca zależna od potrzeb pracownika,
Male cool story, coby naswietlic sytuacje:
Mam grupke znajomych/przyjaciol. Dosyc pokazna. Moge ich bardzo bardzo, baaardzo prosto podzielic (wiem, to nieladnie dzielic ;-) na dwa zbiory:
1. Ci, co chcieli i dalej chca cos osiagnac i sie rozwijac, niektorzy wcale nie po studiach, inni nawet matury nie maja - zarabiaja po 30-40-50 zlotych za godzine. Rozne specjalnosci, glownie IT
Niektorzy tak ;-) Ale SAMI kombinuja, co tu zrobic, by tak bylo. Nie patrza na Panstwo i nie obwiniaja wszystkich na okolo za swoja "niezaradnosc".
znajdź cwaniaczku pracę bez doświadczenia zawodowego. Wtedy pogadamy ok?
1. KTO? "(oni) chcą", "(oni) wymagają"
2. Szkolisz- nie wiesz kogo, potrzebujesz przeszkolonego i chętnego do pracy, a jak postulujesz "praktyki z obowiązkiem późniejszego zatrudnienia". To musisz zatrudnić wszystkich leserów, jełopów i nieudaczników...
3. reszty twoich bzdur nie chce mi się komentować
4. przepraszam za karmienie troli
Ale bzdura. Chodzi o składki, których pracodawca nie musi odprowadzać w przypadku studentów.