kolejnym wyzwaniem dla dorosłego człowieka jest wychowanie swoich dzieci, żeby trole z nich nie wyrosły, tego jakoś nie ma w tym komiksie. Ale za to jest pokazane życie dorosłego singla który się najzwyczajniej w świecie nudzi.
A ja mam tak, że nauka jest moim nałogiem. Przyswajam teraz więcej niż w szkolach, które skończyłem już ładnych kilka lat temu. I nałóg się pogłębia, bo dochodzą coraz nowe bakcyle :) Jedna z tych rzeczy, ktore u siebie akurat lubię. Jeśli tracić czas, to przynajmniej zrobić to twórczo.
Rewelacja - ja to już jakiś czas temu zauważyłem że gdzieś podświadomie brakuje mi tych zewnętrznych wyzwań i popadam w marazm przez to.
Nazwałbym ten mechanizm przytłoczeniem przez wolność, nic nie musimy, nikt nie nakazuje i nie oczekuje, nie wymaga, nie patrzy na ręce. Trzeba samemu się zmotywować do aktywności.
No dobra, skończę mój wymarzony kierunek- medycynę, zrobię specjalziację, ale i tak będę się różnił tylko tym od tamtego singla albo: a) będę siedział przed super, hiper telewizorem b) będę latał w kapciach po domu żeby zmienić pieluchy dzieciakowi. Chyba, ze znajdę sobie hobby i dzięki dobremu wynagrodzeniu bedę mógł je realizować- nauka to nie wszystko.
Świetne, szkoda tylko że między planami i marzeniami, a działaniem jest często spora przepaść wywołana przez inercję i pragnienie bezpieczeństwa. Dlatego nie podejmujemy wyzwań i nie chcemy być osądzani.
Komentarze (48)
najlepsze
Nazwałbym ten mechanizm przytłoczeniem przez wolność, nic nie musimy, nikt nie nakazuje i nie oczekuje, nie wymaga, nie patrzy na ręce. Trzeba samemu się zmotywować do aktywności.
Komentarz usunięty przez moderatora