Dlaczego kierowcy nie lubią rowerzystów i motocyklistów
Przykład idiotycznego zachowania jednego z cyklistów. I to jeszcze takiego hipokryty który ma czelność pouczać innych o przestrzeganiu przepisów. Czerwone? A co jedziemy. Slalom miedzy jadącymi samochodami? A co kierowca ma mieć oczy dookoła głowy przecież i widzieć biednego rowerzystę!
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 262
Komentarze (262)
najlepsze
Pamiętaj też, że droga dwupasmowa w mieście to ograniczenie do 60km/h, a prawie wszystkie bardziej istotne drogi w Wawie takie właśnie są
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiście jest ryzyko w jeżdżeniu po "pasie dla motocykli" ale jest to cena mobilności, trzeba się z tym liczyć i akceptować.
Jadąc na czerwonym świetle stwarza zagrożenie i może doprowadzić do kolizji. Ktoś go potrąci, może nawet śmiertelnie i taka osoba będzie mieć zrytą psychę do końca życia, a może i inne problemy.
Że też trzeba takie "oczywiste oczywistości" tłumaczyć...
Polecem wszystkim przejazdke po amsterdamie, zarowno rowerem jak i autem, moze wiekszosc z pieniaczy zmieni nastawienie.
Do powiazanych dodaje nagrania z przejazdow po nowym jorku
Zap!$!@@@a przez pasy jakby nikogo na drodze nie było. Ktoś kto jedzie samochodem nie wie co on chce zrobić a koleś k#$@a robi sobie slalom nawet tego nie sygnalizując. Aż się prosi żeby ktoś mu w dupę wjechał to się nauczy.
Skąd masz taką informację? :)
wszystko k$@@A SIE DA, trzeba tylko troszke chciec i myslec o innych a nie tylko o swojej zalosnej zasciankowej dupie.
Możesz mi wytłumaczyć jak to ma się do faktu, że nasz rowerzysta łamie przepis po przepisie, w tym przejeżdża na czerwonym świetle,
"malo kto sygnalizuje"
No nie wiem, zależy na kogo się trafi. Na ulicy zdecydowana większość sygnalizuje.
"a wyprzedzanie z prawej strony-glupa"
Na szczęście to nie Ty wprowadzasz przepisy i rowerzyści mogą wykorzystać