Ja zawsze przed snem gram z kurami w bilarda ... na mnie ta metoda działa, zasypiam pózniej jak niemowlak :) Jak na kury to wpływa ? Nie wiem, przecież już śpie.
@shishio: Mają za mały mózg i po prostu nie ogarniają nic więcej, a jak spróbują to się przegrzewają i padają plackiem. Nie jestem doktorem, ale jako dziecko chciałem być ginekologiem.
Takie zachowanie to instynktowny odruch mniejszych i słabszych zwierząt , po kilku takich szarpnięciach zaczynają udawać martwe, mają to widocznie z czasów kiedy wszystkie kury były wolne i szczęśliwe, lecz musiały czasem udawać martwe, gdyż większość drapieżników nie rusza padliny, takiego kurczaka gdy już zaczyna "udawać" można szturchać i tarmosić, oczywiście w granicach rozsądku:)
podejrzewam, ze wprawiono ja w trans na tej samej zasadzie co ludzi: nadmiar bodzcow z zewnatrz.
Rownoczesnie byla dotykana, slyszala glosy i dodatkowo zmuszano ja do koncentracji uwagi na bialej linii rysowanej piszczaca kreda..
Zupelnie jak czlowiek, do ktorego sie gada, kaze mu sie cos zrobic, naciska mu sie reke i nagle przejedzie sie reka z gory na dol - 80% popadnie w trans.
Zapewne kura w tym momencie weszła w metafizyczne rozmyślania dotyczące istnienia i przemijania. A tak na poważnie najśmieszniejszy kawałek to ten tymek komiksowy przedstawiający "myśli kury".
Żeby uspokoić rekina, należy obrócić go płetwą grzbietową do dołu - natychmiast traci przytomność.
Żeby zabić rekina, należy ciągnąć go przez określony czas za ogon - rekiny nie mają pokryw skrzelowych jak inne gatunki ryb, stąd też nie mogą wytworzyć podciśnienia, które zassałoby wodę przez paszczę. Zwierzę musi pływać do przodu, żeby móc pobrać tlen z wody.
Komentarze (77)
najlepsze
Dobra droga fura i wypchany kasą portfel.
Rownoczesnie byla dotykana, slyszala glosy i dodatkowo zmuszano ja do koncentracji uwagi na bialej linii rysowanej piszczaca kreda..
Zupelnie jak czlowiek, do ktorego sie gada, kaze mu sie cos zrobic, naciska mu sie reke i nagle przejedzie sie reka z gory na dol - 80% popadnie w trans.
Kury maja mniejszy i mniej sprawny mozg wiec
No to ja zarzucę coś od siebie.
Żeby uspokoić rekina, należy obrócić go płetwą grzbietową do dołu - natychmiast traci przytomność.
Żeby zabić rekina, należy ciągnąć go przez określony czas za ogon - rekiny nie mają pokryw skrzelowych jak inne gatunki ryb, stąd też nie mogą wytworzyć podciśnienia, które zassałoby wodę przez paszczę. Zwierzę musi pływać do przodu, żeby móc pobrać tlen z wody.
"Czytała Krystyna Czubówna".