Rowerem obok buspasa na Królewskiej

Dzisiaj rowerzyści z "Zielonego Mazowsza" przejechali Marszałkowską i Królewską rygorystycznie trzymając się przepisów, by pokazać absurdalność obowiązującego w Warszawie zakazu jazdy rowerem po buspasach.

[jasamek]

Buspas ma w swoim zamierzeniu umożliwić autobusom bezproblemową jazdę z prędkością 50 km/h. Mówiąc łopatologicznie po to są buspasy - żeby autobusy jeździły szybciej. Czy aby na pewno rowerzyści na buspasie nie będą spowalniać autobusu?

[krzyfiej]

@Jarasmen: mógłby być bezpiecznie wyminięty

wyprzedzony k#%!a! :P

[J.....n]

@jasamek: Tak, właśnie to sugeruję. Autobus może odbić trochę w lewo (pod warunkiem, że na pasie obok nic nie jedzie), żeby wyminąć rowerzystę, który jedzie z prawej strony jego pasa, żeby zachować bezpieczny odstęp. Jeśli rowerzysta jedzie przy prawym skraju pasa sąsiedniego może być taka sytuacja, w której autobus nie może wyprzedzić rowerzysty z zachowaniem bezpiecznego odstępu (a tym samym nie może go wyprzedzić w ogóle, jeśli trzymać się sztywno

[scratcher]

A Solaris znów ponad prawem.

[m.....y]

Założenie buspasów jest proste: Możliwość poruszania się autobusów komunikacji zbiorowej, bez stania w korku, bez utrudnień, aby wykopowicze nie pisali, że autobus z 8:24, na przystanek przyjechał o 8:32. Jestem w stanie zrozumieć udostępnienie buspasów taxi, motocyklom, skuterom, które nie powodują utrudnień w ruch, ale rowerzystom? Proponuje zrobić pilotażowy experyment:udostępnić rowerzystom tory tramwajowe, przy założeniu, że motorniczy nie musi hamować przed wolniej jadącym rowerem.

[e.....o]

@margarynsniadaniowy: a dlaczego nie eksperyment polegający na wpuszczeniu rowerzystów na buspas? bo by się udał? BA nawet nie trzeba by go przeprowadzać, tylko pojechać na zachód

[m.....y]

@elczikeno: W sumie OK, kierowca autobusu może taranować rowerzyste bez konsekwencji, jeśli ten go spowalnia. Jestem za. Z załozenia, buspasem autobus ma jechac bez przeszkód, podobnie jak tramwaj swoim torem i dojezdzac na przystanki zgodnie z rozkladem.

[Z.....h]

Cykliści kontra tabuny przegubowych autobusów ? To jeszcze hulajnogi wpuśćmy na buspasy. Absurd.

[ArtyQ]

@Zurich: Jeżdżę rowerem, bo w godzinach szczytu to nawet na hulajnodze dojadę szybciej niż "tabun" w blaszakach:))

[e.....o]

Akcja dobra, ale skąd Ci urzędnicy mają wiedzieć cokolwiek o jeździe rowerem i udogodnieniach dla rowerzystów, jeżeli nawet tutaj, wieje wiochą z dużej części komentarzy, może my jako naród nie pasujemy do zachodniego wzorca, u nas trzeba kupić jak największego SUVa (albo od razu ciężarówkę) i rozwalić się jak panisko na całej drodze - bo ja jadę, inni są tylko po to, żeby przeszkadzać, przeraża mnie, że takie przekonanie panuje wśród młodych

[Bikiniarz]

@elczikeno: Barbarzynska, ruska, azjatycka mentalnosc. To, czym jezdzisz jako czynnik statusu. To jeszcze tutaj dluuugo bedzie pokutowac. Przyczyn jest wiele- komuna, dostanie sie pod rosyjska strefe wplywow, ale rowniez zwiazana z tym inwazja ludzi najprostszych, potocznie mowiac chlopstwa, we wszelkich dziedzinach zycia. Ci najbardziej wartosciowi ludzie umarli bezpotomnie w 1939 i 1944. I ja tutaj nie chce sie madrzyc, bo tez pochodze z tych, co jakos zakombinowali i przezyli a

[e.....o]

@_komentator_: Na pasie obok autobus nie może mnie wyprzedzić, bo nie ma 1m odstępu. - ZABRANIAJĄ MU PRZEPISY, a nie moje widzimisię (bo to moje widzimisię, że trzeba jechać środkowym, na lewo od buspasa pasem - haha), nawet jezeli ani cm nie wystaję poza swój pas, to ciągle zostaje 1m+szerokość autobusu, rzadko są tak szerokie buspasy

ps. dla mnie Włochy, a zwłaszcza Grecja to południe...

[GeBo]

Czy ktoś może znaleźć komentarze zaproszonych oficjeli po tym przedsięwzięciu?

[erzk]

Ja to widze tak:

- Dziendobry. Wykop TV. Chcielibysmy sie dowiedziec dlaczego w Warszawie odwrotnie do np. Londynu nie pozwalacie korzystac rowerzysta z buspasa?

- Prosze Pana, Warszawa to nie Londyn a Polska to nie Wielka Brytania.

-

[kowad]

@erzk: rowerzystOM! kacza stopa!

[m.....o]

I tak się kończy sprawa, kiedy teoretycy narzucają swoje zdanie praktykom ...

[LEM_]

Wytykanie przekroczenia podwójnej ciągłej w celu bezpiecznego ominięcia rowerzysty jest niepoważne. To ja zawsze wyprzedając rowerzystę zjeżdżam praktycznie na pas obok, aby go nie stresować oraz zmniejszyć podmuch wiatru, a tu się okazuje, że on po powrocie wparuje na jakieś forum rowerowe z wrzaskiem "jak oni jeżdżą!!?? przekraczają podwójną ciągłą!"

[tissifly]

Patrząc na rowerzystów wyprzedzanych jednocześnie przez samochód i autobus, przypomniało mi się przemierzenia indyjskich jezdni na motorze. Ach ta adrenalinka :)

[Qrnl]

@tissifly: Niech jadą na chodnik. Jak nie ma ścieżki chodnik jest najlepszy. Sam jeżdżę, nie jest wcale wolniejszy, jest o niebo bezpieczniejszy od ulicy. Nie irytujesz swoim jestestwem także innych użytkowników drogi, wpieprzając się na wielkie skrzyżowanie. Te przepisy o rowerze na ulicy pochodzą z czasów jak samochodów było malutko, nie to co teraz.

[KazimierzG]

@ArtyQ: blablabla, fajnie się jeździ po chodnikach, chilloutowo. Bez smrodów, krzyczenia, wycia klaksonów i innych gówien. Ja zawsze jeżdżę. Chodnik FTW. Wyluzuj :P