@grimmati: dokładnie ! To nie jest normalne. Jeżeli kupuję płytę czystą cd i nagrywam swoje prywatne zdjęcia to dlaczego mam płacić dla twórców (jak to moje zdjęcia ?!) Jak drukuję instrukcję która jest dostępna na oryginalnej płycie to dlaczego mam płacić ?! Piszę swoją książkę (pracę mgr lub inną) dlaczego mam płacić dla kogoś bo ktoś tak chciał ?!
Szkoda, że na paragonach od tych produktów objętych haraczem nie ma nic o haraczu napisane, bo w razie kontroli policji, która szuka nielegalnego oprogramowania, filmów, muzyki możnaby pokazać dowód zapłaty ;)
@JanuJanu: Mnie bardziej ciekawi czy jak zbiorę te sterty faktur z biura z różnymi wydrukami (wykresy, diagramy, rozpiski, fragmenty kodu, dokumentacje itp., w ciągu roku zbiera się tego kilka ryz) oraz płyt z backupami (tak, robimy też backupy i kopie archiwalne na płytach) to czy mogę iść do urzędu skarbowego i żądać zwrotu nadpłaconego podatku ;)
Po ..uj za to płacić, skoro kopiowanie zarówno książek jak i mp3 jak było nielegalne tak i będzie. Płacimy za coś, co nawet na milimetr nie zmienia naszej sytuacji jako klienta, nawet gdyby ten haracz był jeszcze kilka mln razy większy. Nie zmienia to również sytuacji autorów czy wykonawców. Co więcej, gdyby się nad tym zastanowić to to jest wbrew konstytucji. Wymuszanie takiej opłaty jest równoznaczne z traktowaniem domyślnie każdego obywatela jako
Ministerstwo Kultury w pierwszej wersji proponowało, by najwyższą stawką objąć także aparaty fotograficzne telefony komórkowe. Zdaniem resortu dzięki nim można także kopiować choćby ksiżżki - tego, kto w ministerstwie nad tym rozważał mogę z czystym sumieniem nazwać $!%!#em do kwadratu. Kto niby ma kopiować te książki, skoro połowa społeczeństwa w ciągu roku nawet jednej do ręki nie weźmie a jedna czwarta przeczyta sobie tylko jedną. Czyli że ta większość ma
@dndccss: Mnie też. Ciekaw jestem, gdzie jest granica głupoty w tym kraju? Nie lepiej po prostu zabrać całą wypłatę (już teraz większość idzie na utrzymanie nierobów), będzie wygodniej...
Co za idiotyzm. Skąd przekonanie, że kupując płyty CDR będę na nie nagrywał mp3/filmy, lub że na papierze A4 będę drukował ściągnięte z internetu/zeskanowane książki? Idąc tym tokiem rozumowania powinni zamknąć w więzieniu wszystkich facetów, przecież posiadają przy sobie sprzęt do gwałtu i w każdej chwili mogą go użyć. Zamknijmy też wszystkie gospodynie domowe, posługują się przecież nożami i w każdej chwili mogą kogoś zabić... Co tam "mogą", NA PEWNO kogoś zabiją,
@ciekawylogin: proponuję wprowadzenie specjalnego rodzaju płyt CD, DVD oraz BR, które nadają się WYŁĄCZNIE do zapisu rzeczy prywatnych. Płyty mogą być takie same jak inne, jednak nie można nakładać podatku dlatego że ktoś używa ich niezgodnie z przeznaczeniem : )
zapewne glownie zaraobia: maryla rodowicz, gorniak, kukulska, kowalska, kayah czyli osoby ktore odcinaja kupony od dawnej slawy i maja znajomych w zaiku
Chwila, coś tu nie gra! Co z ołówkami, długopisami, flamastrami, węglem drzewnym, kredą? Farbkami akwarelowymi? Przecież to też służy do niecnego kopiowania! Niektórzy mogą być uparci, i próbować kopiować za pomocą własnej krwi lub ekskrementów, pisząc na baraniej skórze. Co z takimi cwaniakami? Czekam na odpowiednią ustawę, tak dalej być nie może! NIECH RZĄD ZADZIAŁA!
@dajerade: Polecam "Fahrenheit 451" - tam ludzie uczyli się książek na pamięć, i opowiadali je innym - to dopiero jest pole do popisu dla naszych władców - jak opodatkować tych piratów, którzy się uczą utworów na pamięć?
Ja co prawda, żadnej książki na pamięć nie znam, ale kilka piosenek tak - jeśli komuś zaśpiewam piosenkę, to przecież też piracę :)
@kubako: Widziałem jako gówniarz film, nie mogłem przeżyć tych biednych, palonych książek (organicznych też).
Z tym piraceniem przez śpiewanie lepiej nie żartować, bo wezmą to na poważnie. Zresztą, takie próby chyba już były? Coś mi kojarzy się usuwanie coverów z youtube. Postęp, panie.
Skoro pobierają opłaty zakładając, że wszyscy kradną i kopiują, tym samym niejako legalizują ten proceder. Więc skoro zapłaciłem "twórcy" za piosenkę w cenie odtwarzacza lub płyty, czemu mam płacić drugi raz kupując legalną muzykę? A skoro mam kupić ja legalnie, z jakiej racji mam płacić dodatkowo haracz?
@CyberAngel: ożeszty, nie wiesz co właśnie wymyśliłeś. Podatek od pamięci! Przecież możesz zapamiętać melodię i nucić pod nosem! (niektóre kraje już tego zakazały...). Musisz płacić podatek bo możesz zapamiętać zdjęcie, zapamiętać melodię czy fabułę gry. Nie wiedziałem że każdy jest takim piratem : |
@indyjskiekonopie: Najpierw sprawdź koniecznie czy mieści się to w polu eksploatacji do jakiego prawo dostałeś kupując gazetę, czy też może naruszasz jakieś inne ;P
"Dozwolone jest to np., że ktoś przegrywa płytę, aby kopię mieć np. w samochodzie, ale jeśli towar trafia do urzędu, to o opłacie z tego tytułu nie można już mówić. Dlatego trzeba rozdzielić pojęcie odbiorcy indywidualnego oraz instytucjonalnego."
Czyli urzędy będą zwolnione z opłat za piractwo, ale osoby prywatne będą z góry płacić za kradzież? Jak wszyscy to wszyscy.
O ile ksero faktycznie służy tylko kopiowaniu, o tyle płyty czy papier niekoniecznie,
Ta urzędy zapłacą, to i tak my zapłacimy. Przecież urzędy nie biorą kasy z powietrza tylko z naszej kieszeni. De facto zapłaciłbyś podwójnie: za siebie i za urząd.
@cyther: Zrób wykop jak się tam ludziom żyje, czy są zadowoleni z życia, tak ogólnie twoje obserwacje, ceny ile za paliwo mieszkanie i jedzenie bez szczegółów i nazwisk żeby cie nie csi nie namierzyło :)
I BARDZO DOBRZE bo to oznacza, że skoro zapłaciłem za to, że potencjalnie będę kopiował, to mogę z czystym sumieniom to robić ile lezie a opłata "trafia do autorów kopiowanych w ten sposób książek czy piosenek". Jakżesz wspaniale!
Czy wy tak serio myślicie, że ktoś się choćby przez sekundę na serio zastanawiał nad tym bzdurnym wyjaśnieniem ("...na rzecz Twórców itd.")? To jawnie służy jedynie podniesieniu cen, a tym samym wpływów, dla pewnych kolosów rynku oraz pasożytniczej tkanki zwanej ZAIKSem. Faktyczny autor nawet nie odczuje, że mu coś więcej do kieszeni wpada - bo prawdopodobnie nie wpadnie.
Proponuję też podatek od posiadania mózgu, który to z założenia służy do zapamiętywania i przechowywania danych. Z podatku zwolnione powinny być osoby ślepe i głuche, ponieważ ich narządy służące jedynie niecnemu kopiowaniu są poważnie uszkodzone. Osoby posiadające pamięć fotograficzną powinny natomiast płacić 3x więcej jako chodzące nośniki piraconych treści.
Panie marszałku, wysoka izbo, panie premierze, koleżanki i koledzy posłowie. Wnoszę za przyjęciem opłaty uiszczanej przy porodzie jako, że każdy obywatel jest zaiste potencjalnym złodziejem utworów objętych prawem autorskim.
To nawet nie to, że mnie ten kraj rozp$#$$#$a. To nawet nie to, że każdy jeden rząd dyma mnie i nas wszystkim bez pardonu w dupe, mając nas za nic, za motłoch, debili (w sumie przy każdych wyborach dajemy im dowody na to
@fidelxxx: Czekam aż objęte będzie wszystko. Komórka (bo ktoś może zrobić fotkę każdej strony książki :O), telewizor (bo ktoś może sobie wyświetlić zeskanowane wcześniej wszystkie strony książki na ekranie by sfotografować je komórką), GTA 4 na PS3 (bo ktoś może tą gierkę kupić po to żeby grać na konsoli mogącej posłużyć do wyświetlania zeskanowanej uprzednio każdej strony książki na ekranie telewizora w celu sfotografowania ich komórką)!! :OO
Komentarze (103)
najlepsze
Skoro już za coś zapłaciłem (podatek od piractwa), to dlaczego nie mam z tego korzystać?
Ministerstwo Kultury w pierwszej wersji proponowało, by najwyższą stawką objąć także aparaty fotograficzne telefony komórkowe. Zdaniem resortu dzięki nim można także kopiować choćby ksiżżki - tego, kto w ministerstwie nad tym rozważał mogę z czystym sumieniem nazwać $!%!#em do kwadratu. Kto niby ma kopiować te książki, skoro połowa społeczeństwa w ciągu roku nawet jednej do ręki nie weźmie a jedna czwarta przeczyta sobie tylko jedną. Czyli że ta większość ma
PS. swoją drogą ładna podwyżka tego haraczu 1250krotna
Ja co prawda, żadnej książki na pamięć nie znam, ale kilka piosenek tak - jeśli komuś zaśpiewam piosenkę, to przecież też piracę :)
Z tym piraceniem przez śpiewanie lepiej nie żartować, bo wezmą to na poważnie. Zresztą, takie próby chyba już były? Coś mi kojarzy się usuwanie coverów z youtube. Postęp, panie.
Oczywiście koalicje antypirackie o tym się nie chwalą.
Nieźle musieli w łapę dostać za takiego wała.
Czyli urzędy będą zwolnione z opłat za piractwo, ale osoby prywatne będą z góry płacić za kradzież? Jak wszyscy to wszyscy.
O ile ksero faktycznie służy tylko kopiowaniu, o tyle płyty czy papier niekoniecznie,
Ta urzędy zapłacą, to i tak my zapłacimy. Przecież urzędy nie biorą kasy z powietrza tylko z naszej kieszeni. De facto zapłaciłbyś podwójnie: za siebie i za urząd.
W postaci opłaty ryczałtowej uzyskujemy pozwolenie na nieograniczone kopiowanie.
To nawet nie to, że mnie ten kraj rozp$#$$#$a. To nawet nie to, że każdy jeden rząd dyma mnie i nas wszystkim bez pardonu w dupe, mając nas za nic, za motłoch, debili (w sumie przy każdych wyborach dajemy im dowody na to
Nie podpowiadaj tym na górze, bo zorientują się, że coś przegapili.
Przykre.