Ślusarz z Riese

"Ślusarz. RIESE Zeznania, które miały zniknąć" Walim, lata 60. Były niemiecki mieszkaniec staje przed prokuraturą w Niemczech i opowiada o tym, co widział własnymi oczami budowę kompleksu RIESE i piekło ludzi, którzy tę budowę dźwigali własnym ciałem. Jego relacja to nie suchy protokół.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
- Odpowiedz





Komentarze (38)
najlepsze
źródło: Zrzut ekranu 2025-06-24 o 23.02.42
PobierzPod koniec 44 przyjechała tam komisja Alberta speera i połowy stali betonu nie mogła się doliczyć. Chłopcy wiedzieli że wojna się kończy, fałszowali protokoły przerobowe, Berlin przysyłał pieniądze a oni już sie ustawiali na po wojnie. Jak tylko sowieci podeszli to "wysadzać wszystko w p---u!". No i pięknie bo uchronili sekrety 3 rzeszy a i własne przy okazji.
Chopie, ty nic nie zrozumiales xD Typy po prostu wystawiali faktury na roboty ktorych faktycznie nie wykonano. Nikt sie nie palowal ze sprzedawaniem stali zbrojeniowej czy czego tam na lewo. Do berlina szedl falszywy protokol. Z berlina szly pieniadze.
Niemozliwe? W ZSRR w latach 70 byla taka afera bawelniana gdzie uzbekistan tak falszowal papiery ze moskwa placila za 25% nieistniejacej "krajowej produkcji" bawelny xD I tam nie bylo zadnej
@kanis-sapiens: mam inne zdanie, tego nie da się oglądać przy żadnej prędkości. ¯\(ツ)/¯
@dawidsarysz: Ten typ ma jakąś swoją prywatną formę trolli czy skądś się tacy ludzie sami biorą? Przecież to aż brzmi debilnie, wiarygodność danej historii można ocenić bardzo łatwo i niezależnie od "zaufania" - analizując bibliografię. Źródła historyczne to nie tylko ustne relacje świadków, te same w sobie