Ukraińcy nie są wdzięczni za pomoc? "Nie ma pamięci"

Władysław Kosiniak-Kamysz podsumowuje obecne stosunki na linii Polska-Ukraina. Jak mówił "gdy Niemcy mówili o hełmach, my wysłaliśmy czołgi". - Doszło do sytuacji w której ze strony Ukrainy nie ma już pamięci o tej pomocy - oświadczył Minister.

[Doodey]

Polacy nigdy się nie nauczą, że nie ma czegoś takiego jak wdzięczność w stosunkach międzynarodowych. Niestety oddaliśmy wszystko Ukraińcom w przypływie serca, nie stawiając żadnych warunków.

[g-c-m]

@Doodey: Bądźmy szczerzy. Tyle sprzętu wojskowego im wysłaliśmy nie dlatego, że ich kochamy tylko dlatego, że nienawidzimy Rosji.
Miejmy nadzieję, że gdy wreszcie dojdzie do rokowań pokojowych to EU nie pozwoli Rosji wrócić do business as usual.

[EricCartman69]

@zerohedge: po części się zgodzę. Ale powiedz ilu ruskich zginęło przez 500 plus dla ujrow I darmowa opiekę zdrowotna oraz mieszkania ?

[od-bana-do-bana]

Ukrainę ratuje jedynie kroplówka zachodu. Polska nie miała tyle szczęścia w 1939r., a teraz przyjęła miliony ukraińców mimo, że nadal wolne ponad 3/4 kraju.

[Kismeth]

Ukrainę ratuje jedynie kroplówka zachodu. Polska nie miała tyle szczęścia w 1939r.,

@od-bana-do-bana: bzdury. Protopisowska sanacja, która rządziła odpowiedzialna jest za klęskę kampanii wrześniowej. Sojusznicy z zachodu wypowiedzieli wojnę Niemcom, ale Polska de facto przegrała wojnę w 6 dni, gdy Rydz-Śmigły uciekł z pola walki i nikt nie kontrolował sytuacji na froncie. Polska nie dotrzymała jakichkolwiek wyznaczonych terminów w odparciu niemieckiej ofensywy i upadła zanim w ogóle zachód mógł wkroczyć

[Gozd]

Protopisowska

@Kismeth: skąd ty to wziąłeś, już produkujecie nowe podręczniki?

Sojusznicy z zachodu wypowiedzieli wojnę Niemcom, ale Polska de facto przegrała wojnę w 6 dni,

@Kismeth: to też jestem ciekaw z jakich książek to wziąłeś. Na Ukrainie uczą innej historii to wiadome, ale żeby aż tak mijać siw z tym co na świecie sie mówi a nie tylko w Polsce.

[Tuschino]

Wychodowalismy ukraińską pijawkę na własnej p----i która teraz ciężko bedzie odłączyć. Polacy się nigdy nie nauczą myśleć najpierw o sobie a dopiero później o innych...

[Co_tu_sie_odjaniepawla]

@Tuschino: jak ich ostrzegałem 2 lata temu to najpierw zwyzywali od onuc, później sypały się bany, a na koniec usunięto mi konto

[villog]

To samo mówią o Polsce na Zachodzie. Że jest pijawką UE i czerpie najwięcej z funduszy Unijnych. Że te markety i ulice są wybudowane za holenderskie pieniądze.

@jajcek: Ale Polska jest członkiem UE i musi spełniać narzucone nam przez UE wymogi. A fundusze wynikają z traktatów i są w swego rodzaju rekompensatą za nieskrępowany dostęp bardziej rozwiniętych gospodarek "zachodniej" UE do naszego rynku.

[Beekeeper]

To jest właśnie najlepszy dowód tego jaką mamy klasę polityczną. Oni myślą, że w stosunkach międzynarodowych/geopolityce występuje "wdzięczność" i "pamięć". Tutaj liczy się twardy interes, o ten interes trzeba było zadbać przed wysyłaniem czołgów ... Czyli coś za coś. Jak my możemy wzrastać jak mamy takich ludzi u steru? Uważam, że to jest jedna z przyczyn dla których Ukraińcy nas nie szanują ...

[epicentrum_chaosu]

@Beekeeper Za taką wypowiedź kiedyś dostałbyś bana na dwa tygodnie. Oczywiście zostałbyś najpierw zwyzywany od ruskich onuc.
Po rozpoczęciu wojny Polska rzuciła się bezwarunkowo i bezmyślnie na pomoc Ukrainie, kiedy inne kraje wszytko kalkulowały na chłodno.

[Hanka_Szlachcianka]

@Beekeeper: Blaaaaaagam.... jedynym interesem klasy politycznej jest obecnie ukrycie afery podkarpackiej.

[DrakkainenV]

A to onuca. Kosiniak, chcesz mieć czołgi w Warszawie?

[abomito-toto]

@DrakkainenV: to już nawet nie jest śmieszne...

[Gozd]

to onuca. Kosiniak, chcesz mieć czołgi w Warszawie?

@DrakkainenV: nie ma już, pis oddaw praktycznie wszystkie.

[plat1n]

To jest miś na miarę naszych możliwości.

[wujekdaro]

@plat1n łubu dubu

[Gozd]

@plat1n: -teraz ciebi3 stać na koniak?
-Teraz juz mnie stać, polej.

[manstain]

gdy Niemcy mówili o hełmach, my wysłaliśmy czołg

W stosunkach miedzy panstwami nie ma czegos takiegop jak wdziecznosc, to moga sobie ewentualnie pamietac ludzie ale panstwa maja TYLKO interesy. My wtedy koncertowo dalismy d--y, oddalismy imn wszystko co tylko mozna w zamian za nic a naprawde nie oczekiwalismy jakis kosmicznych rzeczy. Teraz nawet nasze firmy przegrywaja w kazdym przetargu, ostatnio jakas firma starala sie o kontrakt na budowe autostrady a dostala przejscie

[wymiar-sprawiedliwosci]

@manstain: jest dokładnie tak. Nigdy nie szanowałem i nigdy szanował Ukraińców nie będę . Doświadczenie rodzinne . To bydło wschodnie i nic więcej. Nasłuchałem się baaaardzo ciekawych rzeczy o nich od różnych ludzi .

[marekmarecki44]

Niespodzianka? Czy ktoś o zdrowych zmysłach jest zaskoczony?

[Icon_of_sin]

Pamiętam jak na poczatku stulecia kiedy Polska dzielnie walczyła wraz z Usa w Iraku i Afganistanie wszystkie polskojezyczne media dzielnie głosiły hasło propagandy które brzmiało LUKRATYWNE KONTRAKTY ile to można było się nasłuchać o tych mitycznych lukratywnych kontraktach i ile to Polska zarobi zaraz po wojnie na obudowie infrastruktury itp. Wyszło jak zawsze... Kiedy Kilka lat temu media coś tam nieśmiało ale jednak wspominali o odbudowie Ukrainy i że trzeba pomagać bo

[Ocelotte]

polska na samym początku tego konfliktu ustawiła się w hierarchii jako usłużny frajer z kompleksem chrystusa narodów, który ukraińca przygarnie do domu, da mu milion ulg i zasiłków, da sobie spluwać po ryju i traktować się jak kozła ofiarnego - bo może się to zwróci już niedługo. Jakie tu fantazje snuli niektórzy o jakiejś unii polsko-ukraińskiej. xD Takimi "braćmi" byliśmy wtedy, ukrofile były takie gotowe na "rozpracowanie trudnej przeszłości" i "wspólne interesy",

[Mczn]

@Ocelotte rzecz w tym, że komentarze "a o Wołyniu nie pamiętacie?" to wzbudzanie niepokojów, które faktycznie nie były i nie są do niczego potrzebne. Gorzej, że zakrzyczane były głosy o potrzebie kontrolowania współpracy gospodarczej, utrzymania kontroli nad procesami migracyjnymi, ustaleniem jasnych zasad pobytu i deportacji. Irytujące, że daje się znak równości pomiędzy sceptycyzmem i rozwagą, a bezprzedmiotowym, grającym na emocjach darciem japy o banderowcach, panoszeniu się, wyłudzaniu zasiłków. To jest właśnie