Wygrał w sądzie, ale dalej musi walczyć o rekordowe odszkodowanie. 22 mln zł.

Za niesłuszne aresztowanie, które doprowadziło jego firmę do bankructwa, sąd przyznał mu ponad 22 mln zł odszkodowania. Od wyroku odwołała się Prokuratoria Generalna RP (instytucja powołana za rządów PiS do obrony interesów Skarbu Państwa) broniąca pozwanych, czyli Sąd Okręgowy w Świdnicy, itd.

[hopex]

Pracowałem kiedyś w sądzie i wiem jak taka sprawa wygląda od środka. Dyrektor sądu nie wypłaci zasądzonej kwoty i nie pójdzie na ugodę bo naraża się na odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Dopóki nie ma prawomocnego wyroku nikt się w sądzie nie wychyli i nie wypłaci ani grosza. Wypłata jakichkolwiek pieniędzy ze środków publicznych musi mieć dupokrytkę i podstawę prawną. Dlatego nikt, w żadnym sądzie nie pójdzie na ugodę mimo, że

[mastalegasta]

Prokuratoria Generalna RP (instytucja powołana za rządów PiS do obrony interesów Skarbu Państwa)

???? Co? Prokuratoria działa od zawsze.

[icannotaim]

Koleś wcale nie jest takim niewiniątkiem, był oskarżony o oszustwo na akcyzie, fałszowanie dokumentów i przebijanie numerów VIN w autach z USA. Raczej by się go sąd za nic nie czepił i nie aresztował na miesiąc. 22milony odszkodowania to jak by 3x wygrał w totolotka. To jest moim zdaniem bezpodstawne wzbogacanie się.

[Speculator]

@icannotaim: Oskarżony nie znaczy winny. Został przez sąd uniewinniony od tych zarzutów. Zniszczono człowiekowi prosperujacą firmę i sąd określił wysokość odszkodowania. Polskie sądy bardzo niechętnie zasądzają wysokie odszkodowania więc tam realne straty pewnie były znacznie większe. Ile zdrowia i życia stracił na walkę z systemem to wie tylko on. Niestety zawsze znajdzie się ktoś bez rozumu, kto pisze takie bzdety jak Ty.