@krzywy_odcinek: patologiczny cykl życia sportowca w Polsce 1) dobrze se radzi jako dzieciak - zapiszmy go do kółka 2) bardzo dobrze se radzi w kółku - idziesz do juniorów 3) sukcesy mniejsze większe 4) szczyt kariery, jakieś występy w mistrzostwach, może nawet w IO 5) zakończenie kariery, ale wykształcenia nie ma, bo się robiło tylko sport - idziemy
Każdy związek sportowy tak wygląda, każdy tak wyglądał i każdy tak będzie wyglądał. Co więcej - w innych miejscach na świecie jest dość podobnie. Różnica jest tylko taka że jak mimo tego w ten bałagan wpompuje się odpowiednio dużo kasy, to poza nażarciem się działaczy wtedy może też wystarczyć na uprawianie samego sportu.
W Polsce zazwyczaj te związki są i tak biedne, co nie oznacza że ta setka ludzi się nie wynagrodzi, może nawet większość skromnie ale za to za nic nie robienie.
Przyczyną jest system w którym pozwala się na monopolizację uprawiania danej dyscypliny pod zarządem takiego związku.
@hellfirehe z mojej perspektywy jeszcze dodam, że poza związkiem są jeszcze kluby które do niego należą. I to one powinny napierać na związek w imieniu swoich zawodników. Drążyć dziurę aż załatwią. Albo poszukają finansowania u innych źródeł. Ale sytuacja w klubach jest taka sama jak w związkach. Sami prezesi, wiceprezesi i członkowie zarządów, a robić nie ma komu. W tym roku oberwałem rykoszetem za jedną z odwołanych imprez rangi mistrzostw Polski.
@hellfirehe: Czy ja wiem. Nie znam dokładnych statystyk ale tak na szybko: Anita Włodarczyk o włos od medalu na czwartych IO, Sztangista Talakhadze 3 IO ze złotem, jakiś kubańczyk w zapasach wygrał 4 złoto. Ludzie którzy utrzymują taki poziom przez 3-4 IO, mają taki kapitał medialny, że mogą zrobić wszystko i wcale nie muszą zasilać armii leśnych dziadków. Zwłaszcza w dobie social mediów i
Ilu z nich pobiera $$ a ilu robi to pro bono? Podpowiem - większość nie dostaje za to złamanego grosza. Poza tym chodzi o komisje a nie władze. Wykop-pelikan.
Kto to wszytko oczyści z defraudacji, gdzie nie popatrzeć to cieplutkie etaciki za publiczne pieniądze, każdy chce zostać politykiem aby nic nie robić, a dziwicie się imigrantom że nie chcą pracować gdy dostają kasę na życie - po co mieli by to robić?
Komentarze (113)
najlepsze
1) dobrze se radzi jako dzieciak - zapiszmy go do kółka
2) bardzo dobrze se radzi w kółku - idziesz do juniorów
3) sukcesy mniejsze większe
4) szczyt kariery, jakieś występy w mistrzostwach, może nawet w IO
5) zakończenie kariery, ale wykształcenia nie ma, bo się robiło tylko sport - idziemy
Co więcej - w innych miejscach na świecie jest dość podobnie. Różnica jest tylko taka że jak mimo tego w ten bałagan wpompuje się odpowiednio dużo kasy, to poza nażarciem się działaczy wtedy może też wystarczyć na uprawianie samego sportu.
W Polsce zazwyczaj te związki są i tak biedne, co nie oznacza że ta setka ludzi się nie wynagrodzi, może nawet większość skromnie ale za to za nic nie robienie.
Przyczyną jest system w którym pozwala się na monopolizację uprawiania danej dyscypliny pod zarządem takiego związku.
@hellfirehe: Czy ja wiem. Nie znam dokładnych statystyk ale tak na szybko: Anita Włodarczyk o włos od medalu na czwartych IO, Sztangista Talakhadze 3 IO ze złotem, jakiś kubańczyk w zapasach wygrał 4 złoto. Ludzie którzy utrzymują taki poziom przez 3-4 IO, mają taki kapitał medialny, że mogą zrobić wszystko i wcale nie muszą zasilać armii leśnych dziadków. Zwłaszcza w dobie social mediów i