Wyniki badania co do wpływu CO2 na klimat
Zgodnie z tym badaniem wpływ antropogenicznego wzrostu CO2 na klimat Ziemi jest jedynie hipotezą, a nie potwierdzonym faktem
Kaczus2B z- #
- #
- #
- #
- 165
- Odpowiedz
Zgodnie z tym badaniem wpływ antropogenicznego wzrostu CO2 na klimat Ziemi jest jedynie hipotezą, a nie potwierdzonym faktem
Kaczus2B z
Komentarze (165)
najlepsze
Poziom naukowy tego artykułu jest gdzieś na poziomie przeciętnej pracy magisterskiej. Sprawdź sobie kim są autorzy tej pracy i czy są klimatologami. To są elektronicy, zajmujący się całe życie budowaniem laserów (płk Kopczyński jest zresztą dyrektorem instytutu i jest bardzo zaangażowany administracyjno-politycznie, niż naukowo w ostatnich kilku latach). To nie są klimatolodzy, nie znają się
Pokazuje również, że istnieje coś takiego jak nasycenie absorpcji, tzn. że zwiększając ilość gazu w danym pojemniku współczynnik absorpcji zbliża się do pewnej wartości. I że takie nasycenie obecnie istnieje na ziemi, gdyż atmosfera zawiera tyle co2 że zwiększając jego ilość nie zmieni się współczynnik absorpcji z tego powodu.
Oczywiście jest to tylko badanie i może być ich wiele. Natomiast to badanie zostało zrecenzowane i przeanalizowane, poza tym może być poddawane krytyce w pismach naukowych i komentowane w innych artykułach, które mogą próbować podważyć to badanie. Ja widzę po prostu badanie, które podchodzi do konkretnego tematu jakim jest nasycenie absorpcji w zależności od gęstości danego związku chemicznego w atmosferze.
Natomiast to co napisał pan prof. Malinowski to krytyka z jego strony ale daleka od merytoryki. Krytykuje że naukowcy z Polski, że ten ma tytuł prof. a ten dr inż. A tu uczelnia z USA a ta to tylko z
@Arsenazo: z byciem klimatologiem jest tak samo jak z byciem fizykiem, mechanikiem czy architektem. Wypada skończyć jakąś szkołę w tym kierunku. A żeby być już w gronie, jak to nazywasz, elitarnym, wypadałoby mieć choćby doktorat w naukach o klimacie. To, że się umie w laboratorium zestawić (trywialny, nawiasem mówiąc) eksperyment z laserem i komórką z CO2 i zmierzyć wysycenie linii, nie czyni nikogo klimatologiem. A że takie eksperymenty przeprowadzano już w latach 70 ubiegłego wieku, to już inna sprawa ;)
@adam-gancarczyk przynajmniej prowadzą go
"Z prezentowanego materiału wynika, że choć większość publikacji podejmuje próbę ukazania katastrofalnej przyszłości naszej planety w związku z antropogenicznym wzrostem emisji CO2 i jego wpływem na klimat Ziemi, to przedstawione fakty budzą poważne wątpliwości co do tego wpływu. Nie wnikając w dokładność wykorzystywanych modeli, należy dokładnie zbadać możliwości gromadzenia wiarygodnych danych wejściowych dla tych modeli. Dane te są bezpośrednio związane z rozkładem temperatury na powierzchni Ziemi i w atmosferze,
@Kaczus2B: IPCC jest agendą ONZ, organizacji politycznej, która jest polityczna. Jak więc można uznawać za naukowy autorytet polityczna organizację? A co oni się znają na nauce i przyrodzie? Nic. To po co ich słuchać?
@P_i_o_t_R: Ludzkość coraz więcej wie o świecie. Wykopek: przypadeq? nie sondzem
Jeden gówniany artykuł zaprzeczający antropogeniczności zmian klimatu, wykopki: "WIDZICIE!? NIE MA OCIEPLENIA!!1"
Tak łatwo wami manipulować, strasznie to smutne.
@michal__q: Artykul wcale nie twierdzi, ze nie ma ocieplenia.
Jednak faktem jest dość duży wpływ gotówki do odpowiednich instytucji w związku z tą hipoteza.
Poważni naukowcy zgruzowali to opracowanie, jako totalnie z dupy. Po pierwsze ze względu na autorów, którzy o temacie nie mają pojęcia, po drugie ze względu na miejsce publikacji, które nie ma nic wspólnego z naukami o klimacie. A co za tym idzie, także recenzenci nie mają nic o temacie do powiedzenia.
Równie dobrze mogliby to opublikować w czasopiśnie Państwo i Prawo.
W każdym razie ten pojedynczy
Tu masz na przykład artykuł najbardziej znanego polskiego klimatologa, prof. Szymona Malinowskiego. Podobnie zgruzowanie zostało przeprowadzone w dyskusji PE kiedy jeden z posłów rzucił coś o tym artykule.
@editores W czasach Ignaza Semmelweisa nie było żadnego konsensusu naukowego, tylko zwykłe przeświadczenie o byciu lepszą kastą wśród lekarzy. Nikt kwestii zarazków obecnych w zwłokach nie badał. Semmelweis też niczego nie opublikował, ale wydał zalecenie jako kierownik szpitala i