Spędzają po 4 godziny dziennie na dojazdach do pracy. "Wieczorem nie mam siły"
Mieszkańcy podwarszawskich miast i miasteczek spędzają kilka godzin dziennie na dojazdach do pracy do stolicy. Warszawa kusi karierą, ale i wysysa energię. Stolica jest zatłoczona i zakorkowana, przedostanie się komunikacją miejską z jednego punktu miasta do drugiego nierzadko zajmuje więcej niż
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- 439
- Odpowiedz
Komentarze (439)
najlepsze
Ludzie kieszeni niższymi cenami mieszkań/działek idą na przedmieścia, a potem szok że wszystkie daleko i pracy nie ma. No niestety.
I nie, nie mówię żeby zakazywać prywatnego transportu, tylko go nie nadużywać.
xDDD