Supermarket będzie otwarty w święta (legalnie!)
Precz z ustawowym zakazem pracy! A tak na marginesie: szczerze żałuję, że Polska przestała być państwem wielu kultur w którym mieszkają żydzi, prawosławni, grekokatolicy, karaimi... wtedy każdy wybierałby sobie dni w które ma ochotę poświętować. Niestety - "Hitler i Stalin zrobili co swoje"...
isw z- #
- #
- #
- #
- 181
Komentarze (181)
najlepsze
ja też mam własne zdanie gdy zmusza się mnie do pracy od poniedziałku do piątku.
Moim zdaniem problem jest gdzie indziej. Jeśli ktoś ma na umowie że nie pracuje w święta to trzeba tego
Tak czy inaczej, dla mnie jest to obojętne, nauczony jestem robić zakupy przed świętami kiedy to większość sklepów/marketów jest zamknięta. A jeśli czegoś zapomnę to zawsze znajdzie się jakiś mniejszy sklepik gdzie właściciel rządny zarobku sam sprzedaje wraz z rodziną.
A jeśli Ty nie masz w zwykły dzień czasu na zakupy to cóż, sam się na to zgadzałeś podpisując umowę. Więc masz wybór, zmień prace.
Osobiście popieram zakaz handlu. Te kilka dni w roku nie ma ŻADNEGO realnego wpływu na kondycję finansową kraju więc jakiegoś wielkiego bólu nie będzie gdy zabiegany biznesmen raz na jakiś czas pomyśli o zakupach dzień wcześniej. A jak zapomni to trudno, dzień bez jedzenia
Że niby co? Mam rozumieć, że ludzie nic nie jedzą tego dnia bo jest święto (abstrahując od postów i tych którzy ich przestrzegają)? Jak w poniedziałek jest święto to się robi
"Tworzy się nowe systemy i programy edukacyjne wychowujące młode pokolenie tak by zatraciło ono zupełnie swoje poczucie narodowe i system wartości. W ostatnich dziesiątkach lat w wielu krajach już się dokonuje zaplanowany przewrót w szkolnictwie. Odtąd rola szkoły ma polegać nie na kształceniu umysłu, lecz na przygotowaniu uległych, przystosowanych do Nowego Światowego Ładu ludzi, którzy otrzymają minimum wiadomości, a maksimum indoktrynacji przekazywanej przy pomocy manipulacji psychopedagogicznej.
Zmienia się także system wartości i styl życia całych społeczeństw. Wykorzystując techniki inżynierii społecznej dąży się do tego by człowiek pragnął raczej "więcej mieć" niż "więcej być", a więc wychowuje się również jakiegoś nowoczesnego "człowieka ekonomicznego" [homo economicus], będącego doskonałym materiałem na mało myślącego ale za to zdyscyplinowanego obywatela-konsumenta."
Wielokulturowość
mogę pożyczyć trochę bursztynu? :>
te słowa skieruj nie do mnie tylko do panów wyżej