Jest tylko jeden sposób, by dostać podwyżkę. Zmiana pracy
Jest właściwie tylko jeden sposób, żeby dostać podwyżkę w pracy. Jaki? Zmienić tę pracę. I Polacy doskonale już to wiedzą, bo połowa pracowników właśnie rozważa zmianę pracodawcy. To potężny sygnał ostrzegawczy dla szefów, którzy swoich pracowników wnioskujących o wzrost pensji odsyłają z kwitkiem.
Mr_Beniz z- #
- #
- #
- #
- #
- 309
- Odpowiedz
Komentarze (309)
najlepsze
@Tylko_mleko: znaczy że pracujesz jako sprzątaczka?
Można podać kwotę netto, tylko wtedy pracodawca nie wie ile będzie musiał wydać na pracownika ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hetman-kozacki: i tak i nie
Dla kogoś kto zarabia 3-4k to te 300-500zł różnicy i tak jest dobrą zmianą.
Ciekawe za ile moj obecny pracodawca znakdzie kogos na moje miejsce ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co z tego, że możemy dostać pracę za np. 500 złotych więcej, skoro ta praca będzie na drugim końcu miasta, które jest zakorkowane? I z tych 500 złotych, 100 złotych zje nam droższy bilet miesięczny lub paliwo? Albo po co nam te 500 złotych więcej, jeżeli będziemy musieli w nowej pracy pracować np. dwa razy ciężej, lub z większą odpowiedzialnością? I wychodzić z niej
Tak jakby w każdej pracy były takie same warunki. wszystko ma plusy i minusy.
Ja 7 lat pracuje w obecnej firmie. ma plusy ma minusy, czasami są złe okresy czasami lepsze, ale ogólnie jest ok, są w niej takiej plusy gdzie na bank nigdzie indziej bym tego nie miał.
1. Idziesz po podwyżkę do szefa
2. Szef odmawia
3. Zmieniasz prace na taką z lepszymi zarobkami.
4. Kolega który o podwyżkę nie prosił ale został w starej firmie dostaje podwyżkę.
Ja tak zrobiłem i po 5 miesiącach przenioslem się i jestem już 9 lat w tej pracy co teraz
Teraz wracam i b często nie myślę o niej. A stanowiska podobne
To akurat żadne odkrycie bo największe przyrosty wynagrodzenia i stanowiska są tylko ze zmiany pracy.
Jak komuś tylko zależy na tytule i kasie oraz ma obecnie takie możliwości to w większości branż nie ma co siedzieć w jednym miejscu dłużej niż rok.
Inaczej możesz być świetny, niezastąpiony i mieć obowiązki 3 etatów za 80% wynagrodzenia jednego z nich (i to pewnie nie najdroższego) bo taniej jest