Zawodówki to nie powód do wstydu. Coraz więcej uczniów chce mieć fach w ręku
Szkoły branżowe (dawne zawodówki) zyskują na popularności. Młodzi ludzie coraz częściej decydują się na zdobycie konkretnego fachu.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 355
Szkoły branżowe (dawne zawodówki) zyskują na popularności. Młodzi ludzie coraz częściej decydują się na zdobycie konkretnego fachu.
ObserwatorGospodarczy z
Komentarze (355)
najlepsze
Jak dalej pójdziesz w mechanika B1 czy B2 to jestes gość i pracujesz w całej Europie za dobre pieniądze.
Operatorzy maszyn, obrabiarek, CNC itp
żyja w spokoju, za dobre pieniądze i tam gdzie chcą :)
Jak ktoś sam z siebie nie chce iśc w danym kierunku to #!$%@? mu taka szkoła da. Im wcześniej to ktoś zrozumie tym lepiej dla niego.
Trochę nie wiesz o czym mówisz.
Sam z siebie możesz sobie poczytać o czymś, ale dostępu do przemysłowych maszyn i tak Ci nikt nie da ... bo kosztują nieraz kilka mln PLN
Oczywiście, że w firmie i tak przejdziesz przeszkolenie, bo często są to "rozwiązania na miarę", więc znajdziesz je tylko w danej fabryce, ale musisz mieć jakieś pojęcie o tej technologii - najlepiej już poparte praktyką.
ze tak zapytam
Może to jakiś system anty korupcyjny
Nadmiar siły ludzkiej i niedobór miejsc pracy. Kult studiów managerskich i niedocenianie inżynierskich. Wszystko jak w piosence Kazika.
Stawka barmana we wczesnych 2000 to 4 pln/h, Stawka początkującego inżyniera to...4 pln/h
Budownlaniec to był najgorszy sort człowieka. MAgister to był wyrobnik za minimalną krajową. A cwaniak był kimś.
Nadal to cwaniak jest kimś - to się nie zmieniło XD. Ale budowlaniec czy wykończeniówka kosi więcej niż IT czy
Do dziś pamiętam to przerażenie na twarzach towarzyszy. I komentarz kumpla. Tu nie o koronę chodzi tylko o zęby ;)
Byliśmy grupą trójkowych uczniów, ale wśród nas większość czytała książki, nikt nie palił papierosów, nikt nie był agresywny, każdy miał jakieś
@K-S-: Może po prostu ta wychowawczyni się nie nadawała i na was to wylewała?
Ale z mojej wiejskiej szkoły podstawowej jestem dopiero 2 najlepiej zarabiającą osobą - pierwszą jest mój kuzyn, który poszedł z pasji do zawodówki na 'obróbkę skrawaniem'. 8 lat po zawodówce jechał na 2 etaty, a potem zaczął rozkręcać swoją firmę w garażu.
Teraz w wieku 37 lat ma firmę zajmującą się obróbką CNC, cały czas aktualizuje i ulepsza park maszyn.
Czas najwyzszy by w Polsce sie to zmienilo.
SLD zaczelo promocje studiow i dzis mamy na rynku pracy tabuny studentow filologii,filozofii w korpo i na kasach fiskalnych z poczuciem ze ich oszukano bo zaden z nich nic pozytecznego nie potrafi. Nawet wbic gwozdzia czy srubki wkrecic.
Promocja edukacji zawodowej to poprawa
Szkolnictwo zawodowe jest po prostu drogie. Samorządy nie chcą dawać na to kasy, a liceum to tylko tablica i kreda. Moja pracownia w technikum to jakieś 300-400 k zł. I trzeba to co jakiś czas wymieniać, trzeba kupować kable, narzędzia, licencje na programy. No i trzeba nauczyciela wysyłać na szkolenia, a moje branżowe szkolenia (PLC i automatyka przemysłowa) są bardzo drogie. Ostatnio chciałem zrobić kurs z paneli HMI Siemensa, tak