Żeby 6-latki nie musiały iść do szkoły.
Inicjatywa obywatelska zmiany ustawy oświatowej. Chcemy przywrócić rodzicom możliwość decydowania. Potrzebne są podpisy.

- #
- #
- #
- #
- #
- 28
Inicjatywa obywatelska zmiany ustawy oświatowej. Chcemy przywrócić rodzicom możliwość decydowania. Potrzebne są podpisy.
Komentarze (28)
najlepsze
3 lata temu też się oburzałem. Dochodziły wypowiedzi wychowawczyń z przedszkola mojej ówczesnej sześcioletniej córki w stylu "ty jesteś emocjonalnie dojrzały do szkoły a ty nie" - cokolwiek miałoby to znaczyć bo nikt nie potrafił wyjaśnić. Ostatecznie zdarzyło się tak, że poszła do szkoły i to była najlepsza decyzja jaką podjęliśmy z żoną w tej sprawie - oceniając z perspektywy czasu.
Generalnie dla nas, rodziców dzieci są zawsze "za małe",
Dodatkowo chętnie się pod tym podpisze.
W Polsce rodzice wolą, żeby ich pociechy ten rok spędziły sobie w domu, oglądając kreskówki w TV albo grając na komputerze. Nie oszukujmy się - szkoła potrafi lepiej zorganizować czas dziecku niż rodzic (mówię o godzinach przedpołudniowych).
A to, co dziecko wyniesie z pierwszego roku nauki i czy zapamięta go jako przyjemność czy katorgę, zależy od nauczyciela, od tego jak podejdzie do dzieci w tym wieku, czy będzie miał odpowiednie kompetencje. I jeszcze rola rodziców, jak oni nastawią dziecko - na poznanie fajnych rzeczy i nowych kolegów, czy nie. Sześciolatek tak samo jak siedmiolatek może