@wykopek2000: Taka prawda. Nie byłoby całej hucpy z walką z globalnym ociepleniem, gdybyśmy wrócili do starych dobrych czasów gdy samochód czy lot samolotem to był luksus dla wybranych, a nie że byle Seba z magazynu i Karyna z Żabki uważają, że "im się należy" ( ͡°͜ʖ͡°)
@Lambo994: Co ty #!$%@? z tymi złomami, chyba u Ciebie gdzieś na wsi pod 20 tyś. miastem. Jakoś od dawna jeżdżąc po Poznaniu nie widziałem samochody predysponującego do miana "gruza". Nawet UBERY ukraińskie są kilkuletnie.
a ile będzie kosztować taki samochd w 2032 roku 5 tys?
@Arktosik: to popatrz pod biedronkami albo na starych osiedlach (nie na nowych u wykształciuchów) jakie stoją samochody i z jakich roczników :) Ludzie, nie jeżdżą starymi samochodami bo lubią, jeżdżą bo nie mają wyjścia :) (i tak, tyczy się to tych samych co mówią o duszach w samochodach - to tylko wytłumaczenie do nie posiadania nowego samochodu) tak samo z
Nie tak dawno pod znaleziskiem wychwalającym strefę czystego transportu i inne eko-pomysły w Krakowie zakwestionowałem czy mieszkańcy rzeczywiście chcą. W odpowiedziach dowiedziałem się "dobitnie" że oczywiście popierają ( ͡º͜ʖ͡º)
Dobra, ale po co kolejny raz dezinformować biedne wykopki? Żaden protest tego nie cofnie bo mieszkańcy Krakowa są ZA, radni już przeglłosowali. Kto płaci podatki w Wieliczce, Myślenicach, Zabierzowie czy innej wiosce dookoła Krakowa, nie ma prawa się wypowiadać, a tylko tacy protestują. Jest jakiś ukryty cel żeby ludzi wprowadzać w błąd i polaryzować?
@Utnapisztim2023: Cicho, bo zezłościsz złomiarzy z okolicznych wiosek, którzy w 800-tysięcznym mieście zebrali potężne 7-tysięcy podpisów, czyli poniżej 1 % mieszkańców xDD
Trzeba bylo urwa debile protestować jak wam dawali parkowanie za darmo, a wieśniakom kazali płacić za każdą godzinę postoju na mieszczańskiej ulicy... Przyjdzie kryska na matyska i już w niedalekiej przyszłości prawo wjazdu, a później zamieszkania w każdym mieście bedzia miała tylko arystokracja i elita finansowa, a mieszczaństwo won na łąkę pod lasem...
@Zidanka999: Miałem protestować mieszkając poza strefą płatnego parkowania, że mieszkańcom w centrum dają parkowanie za darmo? W Twojej definicji też jestem "wieśniakiem" mieszkającym w Warszawie, który musi płacić "za każdą godzinę postoju na mieszczańskiej ulicy".
Ale mam diesla z EURO4, któremu brakuje 3 miesięcy do "wymaganego" roku produkcji, więc też sobie nie wjadę od przyszłego roku. Nawet babci do szpitala na umówioną wizytę nie podwiozę. Na protest chętnie pójdę.
STC to elegancki i demokratyczny sposób powiedzenia, że znowu mamy panów plebs. Inaczej nie da się wytłumaczyć tego, że Ford Raptor z silnikiem 3l V6 może jeździć po STC 24h na dobę 7 dni w tygodniu a Fiat Panda w gazie nie może tam wjechać nawet raz na miesiąc. Po latach mrzonek o demokracji wracamy do feudalizmu.
@DCLX90: Narazie wolno. Ale ideą STC jest zaostrzanie wymogów, szkoda że tylko odnośnie daty produkcji a nie intensywności zatruwania. Nie mam problemu z pognaniem precz Golfików w tedeiku, bo jeśli "diesel musi dymić" to niech dymi gdzieś indziej.
@DziadzioMiecio: wprowadzenie tych stref działą na dwóch frontach - raz, że ogranicza wjazd samochodów, które w założeniu bardziej trują, dwa - zmniejsza liczbe samochodów w mieście
przykład z raptorem uważam za całkiem trafny, ale trzeba pamiętać, że wprowadzanie takich regulacji musi być oparte o mozliwie najproszy do rozpoznania atrybut pojazdu nie może to być jakaś gradacja związana z pojemnością silnika i objętością spalin, bo to cholernie mało mierzalne na szybko, w
@non-serviam: No, zajebiście. Chciałbym to zobaczyć jak Warszawiacy dymają na rowerze do roboty. Na początku przez rok Radni i pracownicy urzędów miejskich. Taki experyment.
Komentarze (442)
najlepsze
Jakoś od dawna jeżdżąc po Poznaniu nie widziałem samochody predysponującego do miana "gruza".
Nawet UBERY ukraińskie są kilkuletnie.
@Arktosik: to popatrz pod biedronkami albo na starych osiedlach (nie na nowych u wykształciuchów) jakie stoją samochody i z jakich roczników :)
Ludzie, nie jeżdżą starymi samochodami bo lubią, jeżdżą bo nie mają wyjścia :) (i tak, tyczy się to tych samych co mówią o duszach w samochodach - to tylko wytłumaczenie do nie posiadania nowego samochodu)
tak samo z
Żaden protest tego nie cofnie bo mieszkańcy Krakowa są ZA, radni już przeglłosowali. Kto płaci podatki w Wieliczce, Myślenicach, Zabierzowie czy innej wiosce dookoła Krakowa, nie ma prawa się wypowiadać, a tylko tacy protestują.
Jest jakiś ukryty cel żeby ludzi wprowadzać w błąd i polaryzować?
To co napisano w tym artykule to wynik petycji online, gdzie nikt nawet nie pytał o adres (bo nie mógł - RODO).
Śmiech na sali.
Przyjdzie kryska na matyska i już w niedalekiej przyszłości prawo wjazdu, a później zamieszkania w każdym mieście bedzia miała tylko arystokracja i elita finansowa, a mieszczaństwo won na łąkę pod lasem...
W Twojej definicji też jestem "wieśniakiem" mieszkającym w Warszawie, który musi płacić "za każdą godzinę postoju na mieszczańskiej ulicy".
Ale mam diesla z EURO4, któremu brakuje 3 miesięcy do "wymaganego" roku produkcji, więc też sobie nie wjadę od przyszłego roku. Nawet babci do szpitala na umówioną wizytę nie podwiozę.
Na protest chętnie pójdę.
przykład z raptorem uważam za całkiem trafny, ale trzeba pamiętać, że wprowadzanie takich regulacji musi być oparte o mozliwie najproszy do rozpoznania atrybut pojazdu
nie może to być jakaś gradacja związana z pojemnością silnika i objętością spalin, bo to cholernie mało mierzalne na szybko, w
za dobra pogoda. Bedzie tak: