Dlatego gramy w gry żeby realizować to czego bali byśmy się lub co jest niemożliwe. W grze mogę zabijać jeśli mam ochotę, mogę spać z kobietami jakimi chcę, mogę budować takie wielkie pałace jakie tylko chcę. W grze jestem Bogiem mojego Świata. Dlaczego mam się skazywać na to żeby nie próbować wszystkiego co by było niemożliwe w realnym Świecie? Przesłanie tej gry również dla mnie jest mało precyzyjne.
Niecodzienne(...) jest to, że po przegraniu nie ma odwrotu, nie ma respawna, nie ma nowej gry... Większy realizm, a w życiu nie można wejść w regedit;].
Lipa, jest jakis koles przyczepiony do slupa, no to sie patrze i nic sie nie dzieje, patrze przeleciala jakas roslina to probowalem ja ustrzelic. Se mysle ale syf, wychodze a tu 'you won'
Trafia na socjopatę. Zabija wszystkich naraz. Game Over.
Głupie rozważania - pluton egzekucyjny strzela, bo mu każą. Zbuntuje się - sam trafi przed inny pluton. To robota przywódców, żeby zmienili system. A na nich takie gierki nie wpływają i nigdy wpływać nie będą.
Komentarze (106)
najlepsze
Gry są po to żeby zabijać.
a przesłania gry nie rozumiem, i nie zamierzam.
oto moja 'praca':
http://img212.imageshack.us/img212/8606/123eu2.jpg
;)
Nie podoba mi się ta gra .
Głupie rozważania - pluton egzekucyjny strzela, bo mu każą. Zbuntuje się - sam trafi przed inny pluton. To robota przywódców, żeby zmienili system. A na nich takie gierki nie wpływają i nigdy wpływać nie będą.
W sumie to wywarlo na mnie najwieksze wrazenie.