GryOnline odleciało jak Onet. "Nie kupujesz EA Sports FC 24 bo są w nim kobiety"
"Kobiety na jednym boisku z mężczyznami w ramach EA Sports FC 24 to za dużo dla niektórych graczy. Mówią wprost, że czeka nas najgorsza FIFA i nie zamierzają sterować piłkarkami, gdyż psuje to immersję i realizm"
Arkenno z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 261
Komentarze (261)
najlepsze
O tyle co spojrzę sobie czasami w tabelę, tak nawet nie pamiętam, kiedy kupiłem jakąś fifę sam, grałem ostatnio w jakąś w 20 roku. Mam nadzieję, że gracze przekonają portfelem i wyborami zakupowymi.
- nie lubię piłki kopanej,
- nawet gdyby powyższe nie było prawdą to gra kosztuje chore 319 zł,
- jestem fanem F1 dlatego wybieram ten produkt z oferty EA. Kupiłem edycje 20, 21, 22 ale 23 również kosztuje 319 zł i dlatego nie spieszy mi się z jej pozyskaniem,
- tak, wątek finansowy jest dla mnie równie ważny jak "jakoś(ć)", a EA tym razem postanowiła odlecieć z cenami.
Przecież praktycznie każdy mecz "piłkarskiej drużyny kobiecej", choćby nawet z dzieciakami, kończy się ich kompromitacją.
Chyba że to będzie forma rozrywki, gdzie fizyka będzie działać gorzej i będzie się w to grać tylko dla dyndających bimbołów, bo
Nie zgodzę się tutaj. Śmiem twierdzić, że oni (EA Sports) to zrobią, ale zostaną oskarżeni o seksizm i gra będzie też tak z konstruowana żeby jak najbardziej trafiła do kobiet oraz takich równościowych kolorowych środowisk. Też trzeba brać pod uwagę, że piłka nożna w
Generalnie, skoro tak AUTORA boli że ludzie nie chcą kobiet w FUT (Sam z ciekawości to sprawdzę i nie zdziwię się jak kobiety dzięki posturze będą bardziej grywalne w ataku niż taki Lewandowski xD) nie mniej, gdyby zrobili realne karty, które
The Vanguard Group, Inc.
BlackRock Fund Advisors.
I tyle trzeba wiedzieć żeby wiedzieć o co chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tutaj główny problem jest taki, że rynek Europejski, Amerykańsko Południowy (czyli piłkarsko takie najbardziej) jest totalnie inny jak rynek w Stanach Zjednoczonych gdzie taka Alex Morgan rzeczywiście czy ta feministka z kolorowymi włosami (nie pamiętam jak się nazywała) mogą być rzeczywiście na równi lub popularniejsze nawet od zawodników męskiej kadry.