Laryngolog rozjechał mamę i córkę i nie udzielił im pomocy. Nadal leczy ludzi
Krzysztof S. spowodował wypadek, w którym zabił dwie osoby. Choć sam jest lekarzem, nie udzielił pomocy umierającej ciężarnej Gosi (†36 l.) i malutkiej Laurze (†3 l.).
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 157
Komentarze (157)
najlepsze
Jak mnie wkurzają takie hasła.
Skoro jest lekarzem to leczy, w czym problem?
Bo prawdziwym problemem jest tutaj wysokość wyroku oraz nawiązki jaką ma zapłacić a nie to że nadal leczy... Co będzie następne? Pracownica dyskontu zabiła na pasach człowieka i nadal stoi na kasie?
Jestem lekarzem, pracowałem na sorze; obecnie gdzie indziej, ale znajomi jeżdżą w karetkach. Wiem co mówię.
Natomiast z powodu nieudzielenia pomocy powinien dożywotnio leczyć jako lekarz zakładowy w zakładzie karnym za 6 k miesięcznie, a nie 60 k jak teraz w szpitalu.
@tomek-rolik: nie chodzi o wypadek konkretnie, a o nieudzielenie pomocy, szczególnie, że jest się lekarzem
W artykule nie ma konkretów na ten temat. Gość jest lekarzem od uszu. Na ofiarach wypadków może się nie znać. To raz. Dwa, jako sprawca wypadku, mógł być w szoku. Trzy. Co z tego, że jest lekarzem? obowiązują go te same przepisy jak każdego postronnego człowieka. W artykule jest informacja, że nie udzielił pomocy, natomiast brakuje