W sumie fajnie by było być wierzącym i zupełnie bez żenady twierdzić, że istnieje ktoś, kto nas zbawi, kto nas bezgranicznie kocha i że po życiu jest życie. To musi być uspokajające i upraszczające życie.
@Qlfon: No a nie jest? Brnąc w porównanie możemy stwierdzić, że pijany nie ma tak szerokiego i jasnego spojrzenia na siebie i świat, ale właśnie dlatego może być szczęśliwy: ma ponadto przeświadczenie (i już zupełnie nieistotne, że fałszywe) własnej siły i własnych nieskończonych możliwości. To nie jest szczęście? Żadnego wątpienia w siebie, w cel życia jako takiego, sama radość. Wprawdzie to powierzchowne, ale możesz wskazać coś istotniejszego? Kultura, sztuka, pozycja społeczna:
@slawekm93: Oczywiście, że nie bo to są zwykli fanatycy niegodni miana Chrześcijanina(jedno z najważniejszych naszych przykazań to miłuj bliźniego jak siebie samego) ale tak mi się skojarzyło z porywającą piosenką. Tak dodałem to dla jaj :P
@Uszatyy: @slawekm93: teza słaba (cośtam lepsze od czegoś innego), ale tak mi się przypomniało że na przykład Peter Steele na pare lat przed śmiercią powrócił do wiary katolickiej
Phi, wychwalać sprawiedliwość i miłosierdzie istoty która wymordowała lekką ręką kilka ładnych milionów i jeszcze chwali się tym w największym bestselerze wszech czasów.
@CanisLupusLupus: Biblia mówi o śmierci. Mówi o śmierci ciała, jak i ducha. Mówi, że bezpośrednią przyczyną śmierci jest grzech. Śmierć nie jest rzeczą naturalną dla nas ludzi, jak mogłoby się wydawać, Bóg nie zaplanował śmierci, ale Adam zgrzeszył, a karą za grzech jest śmierć. Żaden człowiek nie uchroni się od śmierci fizycznej (chyba, że będzie żył za czasów, gdy Chrystus ponownie przyjdzie na Ziemię). Natomiast o wiele gorsza dla człowieka jest
@Uszatyy: Oczywiście, że wiedział. Ale może nie chciał tego tworzyć inaczej? Być może chciał, żeby ludzie sami zobaczyli, do czego są zdolni?
I pamiętaj: dla chrześcijanina śmierć jako taka nie istnieje. Śmierć to przejście z życia "tego" do życia wiecznego, gdzie w zależności od tego, jak żyłeś tutaj, tam albo cię pogłaszczą, albo dadzą kopa w dupę. Co to ma do rzeczy? To, że może te miliony niewinnych zabitych w II
Komentarze (69)
najlepsze
Georg Bernard Shaw
"Po owocach ich poznacie " (Mat 7,16
edit:
dzięki slawku
Genialne w kazdym calu.
http://www.youtube.com/watch?v=zuFA3DmglwI
Wyobraźcie sobie - stoicie w Cerkwi, i słyszycie to... http://www.youtube.com/watch?v=O_Vx1ZiqHOA
W Cerkwi nie wolno nosić czapek, bo zrywa.
http://www.youtube.com/watch?v=NJ3aiM8K6D0
http://www.lyricsdepot.com/type-o-negative/everything-dies.html
http://www.youtube.com/watch?v=2oOHZvAYmxk -> Dogs of glory
http://www.youtube.com/watch?v=m_Oj0-splZw -> Christian side hug
I pamiętaj: dla chrześcijanina śmierć jako taka nie istnieje. Śmierć to przejście z życia "tego" do życia wiecznego, gdzie w zależności od tego, jak żyłeś tutaj, tam albo cię pogłaszczą, albo dadzą kopa w dupę. Co to ma do rzeczy? To, że może te miliony niewinnych zabitych w II