Jeśli daję komuś więcej, bo się postarał, to ma zakaż chwalenia się tym. Jeśli się pochwali, to następnym razem mocno się zastanawiam, czy warto mu dołożyć. Powód jest bardzo prosty, jeśli się pochwali, to na zakładzie jest kwas, pozostali czują się niedocenieni, mimo że niczym się nie wykazywali. Uważają, że im też się należy, ja również jestem wuwriony z zepsutej atmosfery, a chciałem dla pracownika lepiej.
@zlp-: to jest ciemnogród. Nikogo nie powinno interesować to ile zarabiam oprócz pracodawcy i skarbówki. Mam tylko nadzieję że przez takie durne ustawy zarobki będą równane w dół a nie w górę.
– Z perspektywy pracodawcy pełna jawność wynagrodzeń ma co najmniej dwa negatywne skutki. Po pierwsze, ułatwia konkurencji "łowienie" najbardziej wartościowych pracowników. Po drugie utrudnia różnicowanie płac pracowników na podobnych stanowiskach w zależności od efektów pracy, które mogą się tym bardziej różnić, im trudniejsza czy mniej schematyczna jest praca – komentuje dla money.pl Sobolewski.
@Murasame: dokładnie i od tego masz juniorów, midów, seniorów, itp. A wcześniej asystentów, w wyżej menadżerów/ dyrektorów, gdzie podobnie możesz stopniować.
@Murasame: nie patrzę na jedna branże. Młodszy specjalista, Specjalista, Starszy specjalista, itp. działa w każdej. W czym problem, żeby młodszy zarabiał 4k, a starszy 7k PLN?
Transparentność ograniczy cyrk z wynagrodzeniami, że ktoś ma z nieznanej przyczyny (może np donosi na kogoś, ma prywatne relacje, itp.) wyższą pensja. Albo, że starym prawcownikom mówi się, że nie ma na podwyżki, a przychodzi świerzak do przeskzolenia za więcej.
To nie wiem czy dobrze czy źle, znaczy bez zmian ustawa nie obejmuje b2b
Nic dziwnego, na B2B nie jesteś pracownikiem.
czyli w IT i tak nikt się nie dowie ile kto zarabia w dziale.
Jak ktoś jest w B2B to zazwyczaj i tak ogarnia co się dzieje na rynku i w firmie. Najbardziej tracą początkujący, którzy dość długo zarabiają bardzo mało na UoP.
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 72% (jestem botem)
– Mamy w Polsce problem społeczny związany z jawnością wynagrodzeń.
Utajniamy rozmowy na temat płac, często nie wiemy, ile zarabiają nasi współpracownicy.
W dłuższym okresie powinniśmy być przygotowani na to, że o płacach będziemy mówili otwarcie – mówi w rozmowie z money.pl Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan w zakresie prawa pracy i dialogu społecznego.
Komentarze (20)
najlepsze
Powód jest bardzo prosty, jeśli się pochwali, to na zakładzie jest kwas, pozostali czują się niedocenieni, mimo że niczym się nie wykazywali. Uważają, że im też się należy, ja również jestem wuwriony z zepsutej atmosfery, a chciałem dla pracownika lepiej.
xD
W czym problem, żeby młodszy zarabiał 4k, a starszy 7k PLN?
Transparentność ograniczy cyrk z wynagrodzeniami, że ktoś ma z nieznanej przyczyny (może np donosi na kogoś, ma prywatne relacje, itp.) wyższą pensja. Albo, że starym prawcownikom mówi się, że nie ma na podwyżki, a przychodzi świerzak do przeskzolenia za więcej.
RODO nie działa tam, gdzie są bardziej szczegółowe przepisy.
Nic dziwnego, na B2B nie jesteś pracownikiem.
Jak ktoś jest w B2B to zazwyczaj i tak ogarnia co się dzieje na rynku i w firmie. Najbardziej tracą początkujący, którzy dość długo zarabiają bardzo mało na UoP.